Incydent z udziałem Czarzastego przed Sejmem. Marszałek Witek pokazuje nagrania [WIDEO]

Na nagraniu ewidentnie widać, że wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty nie został przez nikogo pobity, nie został zatrzymany – powiedziała Elżbieta Witek. Marszałek Sejmu w czwartek zdała posłom relację z środowego incydentu z udziałem lidera SLD i wicemarszałka izby. Politycy Lewicy alarmowali, że „został pobity przez policję”. Nagrania z monitoringu opublikowała Kancelaria Sejmu. Czarzasty twierdzi, że został popchnięty na maskę radiowozu, a wideo nie pokazuje całości zajścia.

W środę wieczorem, podczas obrad Sejmu, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował, że wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty podczas protestu przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego „został pobity przez policję” i zatrzymany.

Po tej informacji marszałek Elżbieta Witek – jak relacjonowała w czwartek – wystąpiła do Komendanta Głównego Policji o wyjaśnienie incydentu. Zwróciła się też z pytaniami do Straży Marszałkowskiej, która dysponuje nagraniami z sejmowego monitoringu.

KSP pokazuje nagrania

Komenda Stołeczna Policji opublikowała nagranie z udziałem wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego. „W 8 sekundzie widać, jak policjant zostaje odepchnięty. Funkcjonariusz doznał poważnego urazu nogi, wymagał pomocy lekarskiej i założenia gipsu” – przekazała KSP.

To nagranie pokazuje zdarzenie z udziałem wicemarszałka Sejmu. W 8 sekundzie widać, jak policjant zostaje odepchnięty. Funkcjonariusz doznał poważnego urazu nogi, wymagał pomocy lekarskiej i założenia gipsu.

— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020

– Od Komendanta Głównego Policji otrzymałam odpowiedź, która była zupełnie inna od tej, że marszałek został pobity i zatrzymany przez policję – podkreśliła w sejmowym wystąpieniu, dodając, że pismo przeczytała na Prezydium Sejmu i zna je także wicemarszałek Czarzasty.

Czarzasty bez legitymacji

W piśmie KGP przekazano, że Czarzasty chciał się dostać na teren Sejmu z dwiema innymi osobami, jak się później okazało – posłami. W tym czasie policja wykonywała swoje zadania i zabezpieczała teren parlamentu. – Na nagraniu – to nagranie z tego momentu, nie całego przebiegu całej manifestacji – ewidentnie widać, że marszałek nie został przez nikogo pobity, nie został zatrzymany. Pani poseł (Anna Maria) Żukowska pokazała legitymację, widać na filmie jak spokojnie przechodzi do Sejmu; drugi z posłów też został przepuszczony. Pan marszałek Czarzasty nie pokazał legitymacji, został zatrzymany przez policjantów – relacjonowała Witek.

Po tym rzeczniczka Lewicy, posłanka Żukowska, informowała policjantów, że przed nimi stoi wicemarszałek Sejmu, ale policjant poprosił go o wylegitymowanie się, czego Czarzasty nie zrobił.

– I w tym momencie dowódca zmiany (Straży Marszałkowskiej) zobaczył na monitorze, że coś się dzieje. Wyszedł w kierunku radiowozów, podszedł do policji, powiedział, że tak, to marszałek i policja odsunęła się. Wicemarszałek Czarzasty nie wszedł jednak do Sejmu i wdał się w rozmowę z funkcjonariuszami – podsumowała Witek.

Sprawa będzie wyjaśniona – poinformował po wypowiedzi Elżbiety Witek szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Następnie głos z sejmowej mównicy zabrał wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty.

– W środę zostałem zatrzymany przez policję, zostałem popchnięty na maskę samochodu, zostałem uderzony z tyłu w plecy, zostałem unieruchomiony, a dziś rano dowiedziałem się, że pobiłem policjanta – powiedział. Nie wykluczył dalszych kroków prawnych.

Czarzasty podkreślił, że film, który został pokazany, pochodzi już z czasu po zajściu. Jak mówił, do środy nie uważał, że powinien obciążać jednego konkretnego policjanta o to, że go popchnął i rzucił na samochód, jeśli on ma szefa, który mu to kazał. – Winny całej tej sytuacji jest pan Kaczyński, pod którego te służby podlegają – oświadczył.

#włodzimierz czarzasty #aborcja #protest #sejm #policja