Politolog uważa, że sprawa weta jest przesądzona. Lewicowy nurt ideologiczny i polityczny dominujący w UE nie jest na zawsze i kiedyś się skończy; kryzys wywołany pandemią i budżetem nie umacnia unijnego mainstreamu politycznego – powiedział politolog prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. Państwa członkowskie nie osiągnęły jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich. <br><br> Zdaniem politologa z Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, w UE nałożyły się dwa konflikty. – To spór o finanse, dotyczący twardych interesów międzypaństwowych krajów członkowskich i spór ideologiczny – powiedział. <br><br> – Oczywiście polska opozycja ma takie horyzonty polityczne i ideologiczne, które nie pozwalają wyobrazić sobie, że w UE może wygrać kiedyś jakaś inna siła niż lewicowa i liberalna, czy libertariańska – podkreślił. <br><br> Zmiana tzw. mainstreamu, czyli dominujących ugrupowań we władzach państwowych, jak mówił profesor, może się przecież wkrótce zdarzyć w krajach obecnie dyktujących warunki w UE, na przykład w Niemczech, czy we Francji. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> – Gdyby w tych i innych krajach unijnych wygrywały inne partie, to model obecnego lewicowego mainstreamu załamałby się i stopniowo zmieniałby się na inny nurt polityczny – ocenił Żurawski vel Grajewski. <br><br> – Wtedy to ów nowy nurt definiowałby i narzucał - przy pomocy mechanizmów, które teraz Polska wetuje – co jest, a co nie jest europejskie w kwestii obyczajowości i co jest, a co nie jest praworządne – tłumaczył. <br><br> Politolog podał też, że zadłużenie innych krajów UE nadal rośnie, a Polska z ok. 60 proc PKB wygląda dobrze na tle innych państw unijnych. – We Włoszech mamy ponad 160 proc. PKB, w Portugalii 137, w Belgii 117. Grecja ma zadłużenie na poziomie ok. 205 proc. PKB - wyliczał. <br><Br> – Całe południe UE jest w warunkach trzeciego z kolei kryzysu. Oni potrzebują pieniędzy, potrzebują negocjowanych teraz funduszy – podkreślił profesor. <br><Br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%">