Tak. Polska zawetuje unijny budżet bez żadnych wątpliwości. Jeżeli taka potrzeba się pojawia, a weto jest zgodne z prawem, to takie weto zostanie wniesione – powiedział w programie „#Jedziemy Dominik Tarczyński, europoseł PiS.
Unijni urzędnicy nieoficjalnie potwierdzają, że premier Mateusz Morawiecki zagroził odrzuceniem przez Polskę budżetu Wspólnoty, jeśli wypłata...
zobacz więcej
Tarczyński pytany był o zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącą braku zgody na wprowadzenie w UE mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności.
Polityk PiS stwierdził, że Polska wykorzysta dozwolone prawem instrumenty. – Premier Morawiecki przesłał już list do wszystkich liderów UE z informacją o tym, że bierze takie rozwiązanie (unijne weto – przyp. red.) pod uwagę – stwierdził. Dodał, że weto możliwe jest również ze strony Węgier.
Jak stwierdził, mówi się też o innych państwach, „ale nawet jedno państwo wystarczy by budżet unijny zablokować”. Dalej wskazał, że są „dwie ważne kwestie, które przemawiają za tym, aby to zrobić”. Wyliczał: „pierwsza to wolność, o którą walczymy”. – Wolność, która jest sprecyzowana w artykule 2, 4 i 7 traktatu o UE – mówił.
Wyjaśnił, że artykuł drugi jest „bardzo ogólnym założeniem, którym mówi, że wszyscy są równi, mówi się o godności człowieka”. – Art. 7 mówi o tym, co się dzieje i jakie procedury można wnosić i jakie sankcje. Art. 4 mówi o tożsamości narodowej, konstytucyjnej i to jest bardom ważne – zauważył europoseł.
Polska nie ustąpi i nie pozwoli na powiązanie unijnego budżetu z kwestiami praworządności – zapewnił w programie „#Jedziemy” europoseł PiS Jacek...
zobacz więcej
– Adopcja dzieci przez homoseksualistów i równość małżeńska we wszystkich państwach członkowskich jest sprzeczna z polską konstytucją – konstytucją Kwaśniewskiego – która mówi, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny – dodał.
Odnosząc się do prezydencji niemieckiej, która mówiła o potrzebie powiązania wypłaty środków z praworządnością Tarczyński stwierdził, że „symbolicznym jest to, że pierwsza propozycja tego rozporządzenia pojawiła się na debacie europejskiej w dniu rocznicy odzyskania naszej niepodległości. Prezydencja niemiecka przedstawia ten dokument. To symboliczne, że trzeba to odczytać jako formę politycznego ataku. Stara się pominąć polską konstytucję, traktaty europejskie pokazujące, że my mamy rację – mówił.
We wpisie zamieszczonym w czwartek wieczorem na Facebooku premier Morawiecki poinformował, że w ostatnich dniach skierował do przywódców UE list ws. mechanizmów warunkowości związanych z budżetem UE.
Morawiecki we wpisie oświadczył, że „Polska nie może zaakceptować takiej wersji tych mechanizmów, która prowadzi do prymatu politycznych i arbitralnych kryteriów nad oceną merytoryczną”. Ich przyjęcie – napisał szef rządu – „mogłoby doprowadzić do usankcjonowania stosowania podwójnych standardów, odmiennego traktowania poszczególnych państw członkowskich UE”. Według premiera, obecnie proponowane rozwiązania są „niezgodne z konkluzjami Rady Europejskiej z lipca 2020 i budzą poważne wątpliwości prawne w świetle brzmienia Traktatów”.
– Elity państw UE muszą przeżyć pewną refleksję, czy ważniejsze jest dla nich ideologiczne podejście do tego, by rozliczać Polskę za rzekome...
zobacz więcej
W ubiegłym tygodniu negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i niemieckiej prezydencji wypracowali porozumienie w sprawie mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z praworządnością. Polityczne porozumienie ws. wieloletniego budżetu wraz z tzw. pakietem odbudowy musi zostać jeszcze przegłosowane przez komisję budżetową PE, a później cały Parlament Europejski oraz zostać jednomyślnie przyjęte przez państwa członkowskie w Radzie UE. Decyzja dotycząca rozporządzenia, które mówi o uzależnieniu dostępu do środków od praworządności podejmowana jest w Radzie UE większością kwalifikowaną.
W minionym tygodniu premier Morawiecki zapowiedział, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia ws. powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Również premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.