
Podczas relacjonowania niedzielnych protestów na Białorusi zatrzymani zostali kolejni niezależni dziennikarze. W areszcie znalazło się trzech współpracowników Telewizji Biełsat.
Ponad 800 osób zostało zatrzymanych w niedzielę na Białorusi podczas protestów przeciwko Alaksandrowi Łukaszence – poinformowało centrum praw...
zobacz więcej
Stacja informuje, że na 3,5 godziny milicja zatrzymała korespondentkę Biełsatu z Witebska Alenę Szabunię. Po przesłuchaniu i wykonaniu fotografii do kartoteki usłyszała zarzut z wykorzystywanego powszechnie do nękania niezależnych dziennikarzy artykułu 22.9 Kodeksu Wykroczeń, dotyczącego pracy bez akredytacji. Sprawa dotyczy zrealizowanego przez nią materiału na temat zakazu posługi duszpasterskiej dla pracującego na Białorusi polskiego misjonarza, ks. Jerzego Wilka.
Arciom Lawa został natomiast zatrzymany w pobliżu mińskiego bazaru Kamarouka, na ulicy Kujbyszawa. Po kilku godzinach jego bliscy poinformowali, że został on przewieziony do komisariatu
dzielnicy Piersaomajski Rajon, skąd ma trafić do aresztu śledczego w oddalonym o 50 kilometrów od Mińska Żodzinie. Wolontariuszom nie pozwolono przekazać mu paczki z przedmiotami pierwszej potrzeby.
Przez dobę nie było żadnych informacji o współpracującym ze stacją producencie telewizyjnym Jauhienie Szapczycu. Dopiero następnego dnia krewni mężczyzny uzyskali od milicji informację, że – podobnie jak Lawa – został skierowany do aresztu w Żodzinie.