Problem poruszył Wojciech Wybranowski, dziennikarz wp.pl. Nadaktywność w sprawie proaborcyjnych protestów wytknął redaktorowi naczelnemu Onetu Bartoszowi Węglarczykowi Wojciech Wybranowski. Dziennikarz wp.pl wypomniał mu sytuację sprzed lat, kiedy Węglarczyk porównywał Ukrainki do robotów sprzątających. Podobnie sytuacja ma się z Radosławem Sikorskim i Kamilem Durczokiem, którzy aktywnie wspierają manifestacje. Przed laty jeden mówił o „przepie***leniu” jednej z kobiet w celu dowartościowania jej, a drugi był oskarżany o molestowanie dziennikarek. Wojciech Wybranowski skomentował jeden z wielu wpisów Bartosza Węglarczyka na temat proaborcyjnych manifestacji, które popiera redaktor Onetu.<br><br> „Fascynuje mnie fascynacja red. Węglarczyka »strajkiem kobiet« i walką o godne ich traktowanie. Prawie jak u Durczoka. Bartku, przypomnij mi proszę – za co lewacy z »Nigdy Więcej« umieścili Cię w »Brunatnej Księdze 2011-2012«? Podpowiem – chodziło o Ukrainki” – napisał Wybranowski.<br><br> Słowa odnoszą do wypowiedzi Węglarczyka, która padła w rozmowie z Jolantą Pieńkowską, dotyczącej robotów. Pieńkowska stwierdziła: „Roboty sprzątają. Szkoda, że takich robotów w domu nie wymyślili”.<br><br> – Są, nazywają się Ukrainki. Sprzątają wszystko w domu – mówił wtedy Węglarczyk. <blockquote class="twitter-tweet"><p lang="pl" dir="ltr">Fascynuje mnie fascynacja red <a href="https://twitter.com/bweglarczyk?ref_src=twsrc%5Etfw">@bweglarczyk</a> "strajkiem kobiet" i walką o godne ich traktowanie. Prawie jak u Durczoka.<br>Bartku <a href="https://twitter.com/bweglarczyk?ref_src=twsrc%5Etfw">@bweglarczyk</a> przypomnij mi proszę - za co lewacy z "Nigdy Więcej" umieścili Cię w "Brunatnej Księdze 2011-2012"?<br>Podpowiem - chodziło o Ukrainki <a href="https://t.co/oSj4SjH92k">https://t.co/oSj4SjH92k</a></p>— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) <a href="https://twitter.com/wybranowski/status/1323548530124988416?ref_src=twsrc%5Etfw">November 3, 2020</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script> <blockquote class="twitter-tweet" data-conversation="none"><p lang="und" dir="ltr"><a href="https://t.co/QWXlM6wwcV">https://t.co/QWXlM6wwcV</a></p>— Birdy (@Ptasiek1) <a href="https://twitter.com/Ptasiek1/status/1323550825990496257?ref_src=twsrc%5Etfw">November 3, 2020</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script> <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>Media obiegło również ostatnio nagranie przemowy Radosława Sikorskiego na jednej z manifestacji, w trakcie której mówił on: „To walka o to, kto ma decydować o waszym zdrowiu i życiu. Wy same, czy pan Rydzyk, pan Jędraszewski i pan Kaczyński?”.<br><br> Internauci szybko wypomnieli byłemu szefowi MSZ wcześniejsze wypowiedzi.<br><br> – Jakaś p**da wiesz, taka, zamiast ją dowartościować, przepie***lić jak trzeba, to dał jej jakieś biuro… (...), jak to mówią angielscy dżentelmeni: nie zrzuciłbym z końca członka – mówił Sikorski w 2013 r. w rozmowie z Janem Kulczykiem, ujawnionej później przez portal tvp.info. <blockquote class="twitter-tweet"><p lang="pl" dir="ltr">Warto cytować słynnych obrońców praw kobiet. Dziś Radosław Sikorski: "Jakaś p**da wiesz, taka, zamiast ją dowartościować, przep*****lić jak trzeba, to dał jej jakieś biuro… (...) jak to mówią angielscy gentelmani: nie zrzuciłbym z końca członka" <a href="https://t.co/dKQjpkPfRy">https://t.co/dKQjpkPfRy</a></p>— Krzysztof Kossowski ���� (@K_Kossowski) <a href="https://twitter.com/K_Kossowski/status/1323527097437048832?ref_src=twsrc%5Etfw">November 3, 2020</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script> Podobnej niekonsekwencji można doszukać się w przypadku Kamila Durczoka, który aktywnie wspiera trwające protesty. W czerwcu br. sąd uznał za prawdziwe wypowiedzi molestowanych przez Durczoka dziennikarek. Mimo to, autorzy wywiadów z nimi przegrali w procesie o zniesławienie, który wytoczył im były dziennikarz TVN. <br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />