Naszym głównym postulatem i końcowym jest dymisja rządu – oznajmiła na konferencji prasowej liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart. Oznajmiła, że powołana zostanie „rada konsultacyjna”. Mówiła, że będzie dyskutować z rządem o „warunkach dymisji”. O godz. 17 w stolicy rozpocznie się marsz „Na Warszawę”.
Posłanka PiS Violetta Porowska poinformowała o zniszczeniach kamienicy, w której prowadzi biuro poselskie. „Głos suwerena. Warto posłuchać” –...
zobacz więcej
Piątek będzie kolejnym dniem protestów po wydanym w zeszłym tygodniu przez TK orzeczeniu, w którym Trybunał za niekonstytucyjny uznał przepis tzw. ustawy aborcyjnej z 1993 r., dopuszczający przerwanie ciąży z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu.
Postulat główny i końcowy
Marta Lempart wraz z Klementyną Suchanow – są uznawane za liderki strajku kobiet – wygłosiły oświadczenie dla prasy. Lempart mówiła, że głównym postulatem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet jest dymisja rządu. Zaznaczyła, że jest to także postulat „końcowy”.
– Uprzedzając pytania na temat warunków dymisji rządu – jeśli rząd będzie chciał z nami rozmawiać, bo na razie rozmawia z nami za pomocą gazu i wysyłając różnych panów w samochodach, fotografów i wysyłając głupie pisma – będzie rozmawiać „rada konsultacyjna”. którą powołujemy i która w niedzielę spotka się po raz pierwszy – oznajmiła.
Dalej przekazała, że „my zbieramy uwagi do postulatów, dodajemy nowe rzeczy i wydamy kolejną wersję propozycji tych postulatów w poniedziałek”. – Codziennie robimy pakiet, zbieramy to, co się pojawiło w ciągu danego dnia. Na razie na analizujemy postulatów, tylko robimy takie komplety, które będziemy rozpatrywać w niedzielę – wyjaśniła Lempart.
„Mój wielki apel do dorosłych, którzy manifestują na ulicach miast. Macie prawo do głoszenia swoich poglądów, ale nie wciągajcie w to dzieci. Nie...
zobacz więcej
Kobiety przekazały, że w skład rady powołani zostaną „eksperci”, którzy „mają doświadczenie w przeprowadzaniu wymiany rządu”, a także osoby protestujące na ulicach.
Zasadzki?
Klementyna Suchanow mówiła, że docierają do niej informacje „o planowanych prowokacjach, jakichś zasadzkach na nasz marsz”. – Apelujemy do rozsądku, solidarności pomiędzy sobą, o opiekowanie się sobą – mówiła liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Piątek ma być – jak mówiły – dniem mobilizacji strajkujących. – Jedziemy na Warszawę, spodziewamy się dużego protestu. Zbieramy się w trzech miejscach: przy pl. Zamkowym, pl. Zawiszy i pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Stamtąd wyruszamy, miejsce, do którego idziemy, podamy później – dodała Lempart.
Nikt już nie podchodzi poważnie do przepisów
– Są teoretyczne obostrzenia, jeśli chodzi o gromadzenie się, ale myślę, że nikt już nie podchodzi poważnie do przepisów, które nie mają żadnej podstawy. Na pewno będzie nas więcej niż pięć osób – mówiła.
– Drodzy katolicy, na razie jest tak, że macie szansę sprzeciwić się swojemu kościołowi. Na razie jest tak, że bierzecie udział w tym, co się...
zobacz więcej
Polityczne plany
Marta Lempart była już pytana o jej polityczne plany w związku ze strajkiem. W rozmowie z wp.pl pytano ją, czy zamierza wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych, skoro krytykuje rząd i innych polityków. Pytanie wywołało oburzenie.
– Wie pan co, ja się boję, że mnie zabiją albo że komuś z mojej rodziny stanie się coś i że moim współpracownikom się coś stanie. A pan mnie pyta o politykę i o to, czy ja chcę zakładać partię. To jest naprawdę słabe – odpowiedziała dziennikarzowi.
Przypomnijmy, w 2018 roku w wyborach samorządowych Lempart startowała na prezydenta Wrocławia. Dostała 2 proc. głosów. Podobny wynik otrzymała kandydując rok temu w wyborach do europarlamentu z list Wiosny Roberta Biedronia.
źródło:
portal tvp.info
#strajk kobiet
#aborcja
#marta lempart
#rząd