Dr Agnieszka Szarowska nazywa uczestnicy protestów jako „siewcami śmierci”: Mamy prawdziwe Bergamo w Warszawie wieszwiecej

Mamy prawdziwe Bergamo w Warszawie – mówi dr Agnieszka Szarowska. – Mamy prawdziwe Bergamo w Warszawie, mamy prawdziwą Lombardię w Polsce. (...) To do nas będzie należał wybór, komu dać respirator, a komu nie. Kogo odłączyć, komu nie dać szansy na przeżycie ze względu na to, że będzie zbyt dużo osób wymagających takiej opieki – mówiła w TVP Info dr Agnieszka Szarowska, lekarz chorób zakaźnych. „Siewcami śmierci” nazwał osoby roznoszące koronawirusa w trakcie trwających protestów. CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE – Myślę, że jest tak źle, bo przestaliśmy zwracać uwagę na to, że wirus jest obok nas. Przyzwyczailiśmy się do informacji, które są dostarczane od marca, że mamy na siebie uważać, że mamy zakładać maseczki, utrzymywać dystans. No i przeżyliśmy tak aż do sierpnia, aż do września, i teraz mamy prawdziwą falę. Mamy prawdziwe Bergamo w Warszawie, mamy prawdziwą Lombardię w Polsce – mówiła dr Szarowska. – Siewcy śmierci chodzą w tłumie, gdy zalecenia nasze były proste – zgromadzenia maksymalnie do 10 osób. Zróbmy wszystko, by zatrzymać tę epidemię. Tutaj widzę dużo więcej niż 10 osób – dodała. Jak stwierdziła, „efekty tego, co się dzieje na ulicach, my w szpitalach jako lekarze, pielęgniarki, ratownicy odczujemy za 2-3 tygodnie, gdy to my będziemy musieli podjąć decyzje”. – To do nas będzie należał wybór, komu dać respirator, a komu nie. Kogo odłączyć, komu nie dać szansy na przeżycie ze względu na to, że będzie zbyt dużo osób wymagających takiej opieki – powiedziała dr Szarowska. #wieszwiecej Polub nas Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 20 156 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. W ostatnich godzinach – wynika z danych resortu – zmarło 301 pacjentów z COVID-19. To najwięcej przypadków i zgonów jednego dnia od początku epidemii w kraju.