
„Na kościoły ruszymy, jak pozamiatamy prawacki gnój w polityce!” – pisze jedna z uczestniczek Strajku Kobiet. Organizatorki proaborcyjnych manifestacji opublikowały adresy i numery telefonów sędziów TK, polityków PiS oraz działaczy pro-life. Pomysłem zachwycona jest żona senatora KO Marcina Bosackiego Katarzyna Bosacka. „Biur poselskich PiS jest całkiem sporo” – proponuje z kolei dziennikarz „Polityki” Wojciech Szacki. Do polityków i ich rodzin trafiają kolejne groźby.
W Poznaniu broniący kościoła został dźgnięty nożem, a pod Warszawą innemu z mężczyzn rozbito głowę. Strajk Kobiet, który na początku walczył o...
zobacz więcej
Po serii protestów przed kościołami i atakach na świątynie oraz pomniki, przeciwnicy wyroku Trybunału Konstytucyjnego postanowili zmienić sposób protestów. W mediach społecznościowych Strajku Kobiet w nocy opublikowano adresy i numery telefonów, m.in. sędzi TK Krystyny Pawłowicz, prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza, posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego czy działaczki antyaborcyjnej Kai Godek.
Jak opisywaliśmy na portalu tvp.info, upublicznienie danych może skończyć się linczem – oceniają publicyści, komentując apel Strajku Kobiet.
„Olejmy na razie kościoły, po sprawiedliwość dla ofiar pedofilów i na skarbce KK ruszymy po tym jak już wypier***imy PiS. Ten opętany dziad chce, żebyśmy protestowali pod kościołami, bo tam wysłał swoich naziolskich bojówkarzy i wojsko! Trzeba napie***lać pod siedzibą PiS, sejmem, domem Jarka i oficjalnymi siedzibami klechów. Na kościoły ruszymy, jak pozamiatamy prawacki gnój w polityce!” – pisze na Facebooku uczestniczka protestów.
Jej propozycję popiera żona senatora KO Marcina Bosackiego, byłego ambasadora RP w Kanadzie. „Ja bym jeszcze Kaję Płodek odwiedziła i Julię Przyłębską” – stwierdziła Katarzyna Bosacka.
Jednak na pytanie internauty, „co można (atakować – red.)” odpowiedział: „Biur poselskich PiS jest całkiem sporo”.Atakowanie kościołów, zakłócanie nabożeństw i podawanie adresów polityków - nie idźcie tą drogą. Jeśli nie przekonują was względy etyczne, to wiedzcie, że to po prostu głupie.
— Wojtek Szacki (@szacki) October 27, 2020
O takich incydentach słyszeliśmy już choćby w ubiegłym tygodniu, gdy atakowano biura polityków partii rządzącej m.in. w Gdyni, Opolu, Warszawie czy Białej Podlaskiej.Biur poselskich PiS jest całkiem sporo.
— Wojtek Szacki (@szacki) October 27, 2020
We wtorek protestujący manifestowali przed domem sędzi TK prof. Krystyny Pawłowicz. Policja musiała zabezpieczać drzwi wejściowe do budynku. Kilka dni temu dwóch mężczyzn zaatakowało sędzię, gdy wracała do mieszkania.Mnie proszono o wybranie sobie drzewa na którym zawisnę.
— Jan Strzeżek (@JanStrzezek) October 28, 2020
Wejścia do klatki pilnuje Policja.
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) October 27, 2020