
Szymon Hołownia skrytykował apel Jarosława Kaczyńskiego o obronę kościołów przed atakami, zarzucając prezesowi PiS chęć „podpalenia kraju”. „Gdzie jest głos mojego Kościoła?” – zapytał. „Mówiąc »mojego« pisze pan zapewne o kościele Szymona Hołowni, bo biorąc pod uwagę głoszone przez pana poglądy, to na pewno nie chodzi o Kościół katolicki” – skomentował słowa Hołowni dziennikarz TVP Tomasz Wolny.
Lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia podziękował za protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącym aborcji. – Dziś naszym...
zobacz więcej
Hołownia odniósł się do apelu prezesa PiS, który wezwał we wtorek do obrony kościołów przed atakami ze strony lewicowych aktywistów. W minionych dniach doszło do nich w wielu miastach Polski, o czym informowały media. Lider ruchu Polska 2050 najwyraźniej nie widzi w tym niczego niepokojącego.
„Gdzie jest głos mojego Kościoła, gdy Kaczyński w imię obrony Kościoła chce podpalać kraj i topić go we krwi? Jeszcze w czwartek, drodzy biskupi, byliście za życiem” – napisał Hołownia.
Na wpis zareagował dziennikarz TVP Tomasz Wolny. „Mówiąc »mojego« pisze pan zapewne o kościele Szymona Hołowni, bo biorąc pod uwagę głoszone przez pana poglądy, to na pewno nie chodzi o Kościół katolicki” – stwierdził Wolny, nawiązując do poparcia, jakiego Szymon Hołownia udziela protestom w obronie aborcji eugenicznej.
Mówiąc "mojego" pisze pan zapewne o kościele Szymona Hołowni, bo biorąc pod uwagę głoszone przez pana poglądy, to na pewno nie chodzi o Kościół Katolicki. https://t.co/PJC6J0Zmfu
— Tomasz Wolny (@TomajWolny) October 27, 2020