
Jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart zerwała rozmowę z portalem wp.pl w reakcji na pytanie prowadzącego o to, czy ruch zamierza sformułować postulaty i przekształcić się w partię. – Mam dosyć słuchania o porozumieniu i dialogu. Od 5 lat mówimy o tym, a usłyszano nas dopiero, gdy na ulicy padło hasło: Wypier***ać – mówiła wcześniej. „Następnym razem poprosimy Ogólnopolski Strajk Kobiet o przesłanie pytań listem poleconym. Będzie głupiej, ale prościej” – skomentował sytuację dziennikarz portalu Michał Wróblewski.
Rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska napisała na Twitterze, że barbarzyńcy zdobyli Rzym, a potem wprowadzili chrześcijaństwo, po czym „znacznie...
zobacz więcej
Lempart zapytano, czy ruch, który reprezentuje, zamierza zamierza sformułować postulaty i przekształcić się w partię. Jak stwierdziła, „boi się, że ją zabiją lub zrobią coś jej rodzinie i współpracownikom”, a prowadzący „zadaje takie pytania”.
– To jest naprawdę słabe i dziękuję za tę rozmowę. My tu walczymy o życie, my tu walczymy o wolność, a pan mnie pyta o start w wyborach – powiedziała.
Kiedy prowadzący program stwierdził, że portal codziennie relacjonuje protesty zwolenników aborcji, feministka zadeklarowała, że „nie chce, żeby z niej robiono drugiego Hołownię”. Chwilę później zerwała połączenie.
Zachowanie feministki skomentował na Twitterze dziennikarz portalu Michał Wróblewski. „Pani Marcie Lempart nie spodobały się pytania dziennikarza WP. Następnym razem poprosimy Ogólnopolski Strajk Kobiet o przesłanie pytań listem poleconym. Będzie głupiej, ale prościej” – napisał.
Po czwartkowej decyzji TK w całej Polsce rozpoczęły się protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. W niedzielę protestujący wtargnęli także do wielu kościołów.