
Syn Ryszarda K. napadł w czwartek na operatora kamery TVP. Dziennikarz z rozbitą głową trafił do szpitala. – Fizyczne ataki na dziennikarzy, operatorów, czy fotoreporterów są jaskrawym naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa – komentuje w specjalnym oświadczeniu dr Jolanta Hajdasz, dyrektor CMWP SDP.
W czwartek po godzinie 19.30 doszło w Gdyni do brutalnego ataku na operatora Telewizji Polskiej. Syn zatrzymanego przez CBA biznesmena Ryszarda K....
zobacz więcej
W czwartek po godzinie 19.30 doszło w Gdyni do brutalnego ataku na operatora Telewizji Polskiej. Syn zatrzymanego przez CBA biznesmena Ryszarda K. podszedł do ekipy, a następnie – jak wynika z relacji reporterki – zaczął popychać operatora; kilkukrotnie uderzył go też w twarz.
Teraz o sprawie poinformowało również Centrum Monitoringu Wolności Prasy. Jak podkreślono, biznesmen Ryszard K. oraz adwokat Roman Giertych zostali zatrzymani przez CBA w związku ze sprawą wyprowadzenia ok. 92 mln zł z giełdowej spółki developerskiej. Wraz z nimi zatrzymano także dziesięć innych osób, wśród nich są także członkowie zarządu tej spółki.
Gdy dziennikarze TVP realizowali materiał związany ze sprawą, zostali zaatakowani. „Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanowczo protestuje przeciwko utrudnianiu pracy dziennikarzy i osób realizujących z nimi materiały dziennikarskie np. operatorów telewizyjnych podczas wykonywania ich zawodowych obowiązków, czego skandalicznym przykładem jest pobicie operatora Telewizji Polskiej w trakcie realizacji materiału dziennikarskiego z aresztowania biznesmena Ryszarda K. w Gdyni 15 października 2020 r.” – ocenia w oświadczeniu Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Jolanta Hajdasz.
Przypomina, że fizyczne ataki na dziennikarzy, operatorów, czy fotoreporterów są jaskrawym naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa i nigdy nie powinny mieć miejsca.
„Bezpieczeństwo pracy osób relacjonujących wszelkie wydarzenia, w tym te wywołujące silne społeczne emocje, powinno być zawsze przedmiotem troski wszystkich stron zaangażowanych w sytuację konfliktową, a zgodnie z obowiązującym prawem zobowiązane one są do zapewnienia dziennikarzom i osobom z nimi pracującym warunków pracy niezagrażających ich życiu i zdrowiu” – wskazała.
Tak wygląda operator TVP pobity najprawdopodniej przez syna Ryszarda Krauzego - Aleksandra tzw. Małego księcia Trojmiasta. Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem przed domem milionera... Operator czuje się dobrze. Nie chciał zostać w szpitalu żeby nie blokować miejsc chorym pic.twitter.com/86OrZw1a8h
— Magdalena Uchaniuk (@UchaniukM) October 16, 2020