
Wypracowanie zbiorowej odporności, by skutecznie zwalczyć koronawirusa – to propozycja Konfederacji. Pomysł przedstawił poseł tej partii Artur Dziambor. Po zwróceniu uwagi, że w trakcie „wypracowywania” odporności wiele osób może umrzeć, stwierdził: „niestety, jest tak, że ludzie teraz umierają”. – Przy okazji chorowania rujnujemy gospodarkę – argumentował polityk, postulując „wypuszczenie wszystkich z kwarantanny”.
Politycy Konfederacji manifestują swój sceptycyzm wobec obostrzeń związanych z pandemią. Artur Dziambor, który trafił właśnie na kwarantannę,...
zobacz więcej
CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE
Artur Dziambor przed tygodniem trafił na kwarantannę z powodu kontaktu w telewizyjnym studiu z zakażonym – jak się później okazało – wicemarszałkiem Sejmu z PSL Piotrem Zgorzelskim. Jeszcze przedtem krytykował działania rządu w kwestii walki z epidemią. W niedzielę na antenie TVN24 opowiedział o pomysłach własnego ugrupowania.
– My, prawicowa, merytoryczna opozycja, czyli Konfederacja mówimy, że trzeba przyjąć model zupełnie inny: po pierwsze wypuścić wszystkich ludzi z kwarantanny, a po drugie doprowadzić do tego, że będzie jakaś odporność zbiorowa społeczeństwa – tłumaczył.
Argumentował, że dopiero wtedy powinniśmy przejść do leczenia chorych, a pacjenci, którzy muszą być podłączeni do respiratorów, to zaledwie kilka procent ogółu. – Większość przechodzi go albo bezobjawowo, albo naprawdę lekko – stwierdził.
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu posłowie Konfederacji za wszelką cenę chcieli przemawiać bez maseczek. Doszło do kilku kłótni. Czy...
zobacz więcej
Na uwagę, że w jego trakcie wiele osób może umrzeć, poseł Konfederacji odpowiedział: „Niestety, jest tak, że ludzie umierają”. Wskazywał, że dzieje się to mimo wszystkich istniejących obostrzeń.
– Mamy te wszystkie ograniczenia i codziennie czytamy, że zarażonych mamy 4,5 tys., zmarłych 40-50 osób. Niestety, ludzie umierają, jest mi przykro z tego powodu, jest mi z tym źle – mówił.
Dziambor ocenia, że nie ma innego wyjścia jak tylko zdjęcie zakazów. – Przy okazji chorowania rujnujemy gospodarkę, bankrutujemy firmy, zamykamy działalności, doprowadzamy ludzi do skrajnych sytuacji zdrowotnych i psychicznych – dodał.