„The Economist” poinformował, że PKN Orlen negocjuje odkupienie z rąk niemieckich 20 dzienników regionalnych. – Bardzo się z tego cieszę. Nareszcie dążymy do tego, żeby media były polskie, a nie były niemieckie czy zagraniczne. 80 proc. mediów pisanych w naszym kraju ma zagraniczny kapitał. Żaden kraj, jak Niemcy czy Francja, nie pozwoliłby sobie na to. To jest chore i trzeba to naprawić. Jeżeli czyta nas prezes Orlenu, to: „Trzymać tak dalej, tą drogą musimy iść, żeby w Polsce były polskie media” – powiedział portalowi tvp.info poseł PiS Robert Telus.
„The Economist” informuje, że PKN Orlen negocjuje z niemieckim koncernem Verlagsgruppe Passau w sprawie kupna Polska Press Grupy. Wydawca ten jest...
zobacz więcej
Politycy opozycji nie podzielają tego optymizmu. – To jest próba politycznego położenia łapy na dziennikach regionalnych. Absolutnie sprzeciwiamy się upartyjnieniu mediów. Media to instytucje, które mają kontrolować rząd i pokazywać patologię, pokazywać sprawy, które nie idą jak powinny iść. Powinny informować społeczeństwo o tym, co naprawdę się dzieje, a nie służyć partyjnej propagandzie. Jestem przekonany, że jeśli spółki skarbu państwa przejmą te tytuły, to zamienią się w kolejne propagandowe „gazeciny” obecnej władzy – mówił poseł Koalicji Obywatelskiej Mirosław Suchoń.
Niemiecki koncern Verlagsgruppe Passau, z którym PKN Orlen prowadzi rozmowy, jest właścicielem 20 z 24 wydawanych w Polsce dzienników regionalnych. Niewykluczone, że wkrótce podobnych rozmów będzie więcej. – Myślę, że jesienią, może w listopadzie, jak zapowiadała poseł Joanna Lichocka, Sejm otrzyma projekt ustawy, który będzie zawierał rozwiązania dotyczące dekoncentracji, repolonizacji mediów. Krytyczna wobec tego procesu opozycja być może chce się wysłużyć politykom niemieckim. Te relacje opozycja – Berlin są bardzo dziwne, czego dowodem są takie utyskiwania ze strony polityków Platformy Obywatelskiej i Lewicy. Przykładem na bliskość opozycji i Niemiec są bardzo szkodliwe dla Polski wypowiedzi prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz czy eurodeputowanej PO Magdaleny Adamowicz – argumentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński.
– Orlen to powinien raczej zajmować się zabezpieczeniem Polski w paliwa, a nie wydawaniem prasy, bo już widzę, że Orlen chciałby robić wszystko w naszym kraju. Produkować, sprzedawać, sklepy, markety otwierać. Proponuję, żeby prezes Daniel Obajtek zajął się tym, do czego spółka jest powołana – mówił poseł Lewicy Tomasz Trela.
Były premier, wieloletni prezes PSL Waldemar Pawlak i obecnie najbogatszy Polak Michał Sołowow spotkali się w jednej z warszawskich restauracji,...
zobacz więcej
Dwa lata temu portal tvp.info opublikował fragmenty rozmowy byłego premiera i wicepremiera Waldemara Pawlaka z jednym z najbogatszych Polaków Michałem Sołowowem. Ich wymiana zdań została zarejestrowana w jednej z restauracji. – Można by sobie nawet wyobrazić, że do takiej firmy jak TVN opłaci się dopłacić, żeby mieć taki wpływ na politykę jak TVN. Niemcy sobie kupili - przez inwestycję w Axel Springer – „Fakt”, „Newsweek”, Onet. To są przykłady, gdzie ja mogę jednak powiedzieć, że na Tuska większy wpływ ma artykuł w „Fakcie” niż opinia Konfederacji Pracodawców czy Komisji Trójstronnej. (…) Dzisiaj oddziaływanie mediów, które są pod kontrolą różnych międzynarodowych koncernów, jest dużo większe na polski rząd niż wszystkich przedsiębiorców razem wziętych – narzekał polityk PSL.
Czy taki stan rzeczy powinien się zmienić? – Czym innym jest dyskusja o dekoncentracji, a czym innym jest nakazywanie kontrolowanemu przez polityków koncernowi wykupywania tej czy innej gazety. Na Węgrzech przy pomocy podobnych działań nie mamy już do czynienia z wolnymi mediami niestety – odpowiedział senator PSL Jan Filip Libicki. Jak zatem doprowadzić do repolonizacji czy dekoncentracji? – Nie wiem, niech rząd przedstawi stosowny projekt ustawy – stwierdził Libicki.
– Ja jestem wielkim orędownikiem tego, aby polska prasa znajdowała się w polskich rękach. Niemiecka prasa nie może się znaleźć w polskich rękach czy francuska też nie. Tam Polacy nie mogą inwestować, rozwijać swoich biznesów. W Polsce są natomiast takie sektory medialne, gdzie kapitał zagraniczny zdecydowanie dominuje nad kapitałem polskim – powiedział poseł PiS Tomasz Rzymkowski.