Wiceminister: PO się dogadywała, my odzyskujemy od Gazpromu miliardy

Prezes UOKiK nałożył na Gazprom ponad 29 mld zł kary. – Ta decyzja wpisuje się w stanowcze działania Polski podejmowane już od pięciu lat – mówi portalowi tvp.info wiceminister Janusz Kowalski. Przypomina, że walcząc o przestrzeganie prawa i zatrzymanie Nord Stream 2, nasz kraj wywalczył już 6 mld zł. – Teraz zapadają kolejne ważne decyzje, ale my nie zwalniamy tempa i złożyliśmy już projekt uchwały z apelem do niemieckiego rządu – dodaje.

Prezes UOKiK nałożył ponad 29 mld zł kary na Gazprom i ponad 234 mln zł na pięć pozostałych spółek uczestniczących w budowie Nord Stream 2. Urząd przypomniał, że dwa lata temu postawiono w tej sprawie zarzuty kilku firmom: Gazpromowi, Engie Energy, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.

– Pierwszy raz od około 15 lat, gdy projekt wszedł w etapy realizacyjne po decyzji Gerharda Schrödera, mamy sytuację, że realne staje się zablokowanie Nord Stream 2 – komentuje w rozmowie z portalem tvp.info wiceminister resortu aktywów państwowych Janusz Kowalski (Solidarna Polska).

Polityk ocenia, że jest to efekt trzech konkretnych czynników. Pierwszym z nich ma być zdecydowana postawa prezentowana w tej sprawie od 2015 r. przez prezydenta Andrzeja Dudę i rząd Zjednoczonej Prawicy.

– To po decyzjach pani premier Beaty Szydło zostało przyjęte rozporządzenie PE i Rady, tzw. dyrektywa anty-Nord Stream 2, która została ostatnio implementowana do prawa polskiego. Chodzi o to, żeby przepisy dotyczące spraw związanych z implementacją pakietu energetycznego dotyczyły również projektu budowy rurociągu z Rosji do Niemiec. Co ważne, ta zdecydowana postawa spotkała się ze zrozumieniem prezydenta Donalda Trumpa – mówi Kowalski.

Prezes Tomasz Chróstny o decyzji w sprawie #NordStream2. Postępowanie prowadziliśmy w sposób niezwykle dokładny. Zebrany materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że przedsiębiorcy umyślnie naruszyli prawo pic.twitter.com/MA2HHNKWqk

— UOKiK (@UOKiKgovPL) October 7, 2020

Ostra groźba amerykańskich sankcji

Wiceminister wskazuje, że tu pojawia się drugi ważny czynnik, czyli konsekwentny sprzeciw ze strony USA. Lider Stanów Zjednoczonych negatywnie ocenia projekt Nord Stream 2 jako uderzający w interesy wolnego świata.

– Trump nie zgadza się, by Niemcy robili z Putinem interesy, które uderzają na przykład w gospodarkę wielu państw Europy Środkowo-Wschodniej, a jednocześnie by to Amerykanie musieli gwarantować bezpieczeństwo Berlina. Przypominam, że dzisiaj to USA i ich wojska stacjonujące między innymi właśnie w Niemczech są gwarantem bezpieczeństwa w regionie. Zdecydowana postawa Trumpa wobec Rosji popierana jest więc w Stanach Zjednoczonych również przez Demokratów. Zagrożenie amerykańskimi sankcjami powoduje, że budowa gazociągu staje pod coraz większym znakiem zapytania – stwierdza.

Janusz Kowalski komentuje, że trzeci ważny czynnik zwiększający szansę na zatrzymanie budowy Nord Stream 2 to „wykorzystywanie instrumentów prawnych na poziomie regulacyjnym przez polski UOKiK”. Wiceminister uważa, że „urząd konsekwentnie broni europejskiego i polskiego rynku konkurencji”. – Nie pozwala na obchodzenie prawa przez zagraniczne koncerny – zaznacza.

Polityk podkreśla, że „Platforma Obywatelska przez lata dogadywała się z Gazpromem, a rząd Zjednoczonej Prawicy odzyskuje od Rosjan miliardy”. – Dobrze pamiętamy, że oni nie mieli nawet nigdy otwartego sporu w arbitrażu. My w 2016 r. poszliśmy do sądu i wygraliśmy – mówi.

Apel do niemieckiego rządu już w Sejmie

Janusz Kowalski dodaje, że budował zespół prawników, którzy po czterech latach odzyskali od Rosjan 6 mld zł.

– W kwietniu zapowiedziałem, że na wzór ukraiński będziemy twardo egzekwowali wykonanie wyroku. Kijów walczył o to dwa lata. Z kolei 24 godziny po moich deklaracjach i rozpowszechnieniu tej informacji w zagranicznych mediach Gazprom się cofnął, zaakceptował wyrok i dwa miesiące później oddał 6 mld zł. To pokazuje, że tylko twarda postawa, taka jak dzisiaj w wykonaniu UOKiK, daje szansę na osiągnięcie sprawiedliwości – stwierdza.

W rozmowie z portalem tvp.info polityk zaznacza, że właśnie dlatego w sprawie Nord Stream 2 nie można odpuścić. Jako poseł sprawozdawca skierował więc ostatnio do marszałek Sejmu Elżbiety Witek poselski projekt uchwały w sprawie wezwania rządu RFN do natychmiastowego zaprzestania budowy gazociągu.

#Gazprom #uokik #Janusz kowalski #rosja #nord stream 2