Wyrok Sądy Apelacyjnego w Krakowie jest prawomocny. Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał wyrok w sprawie zniesławienia Janusza Fatygi, działacza opozycji antykomunistycznej przez portal fakt24.pl. Wydawnictwo opublikowało jego zdjęcie z czarnym paskiem na oczach z podpisem sugerującym, że jest on stalinowskim sędzią oskarżonym przez IPN o bezprawne pozbawienie wolności działaczy niepodległościowych. Wydawnictwo portalu - RASP - dotąd odmawiało uznania swojej winy, twierdząc, że nic wielkiego się nie stało. Teraz będzie musiało codziennie przez miesiąc zamieszczać przeprosiny, dobrze wyeksponowane - na jednej czwartej ekranu w pogrubionej ramce. <Br><Br> – Jesteśmy zadowoleni z tego wyroku. To wydawnictwo z przyzwoitego człowieka zrobiło stalinowskiego zbrodniarza – powiedziała portalowi tvp.info mec. Monika Brzozowska-Pasieka, pełnomocnik Janusza Fatygi. <Br><Br> Przeprosiny są efektem publikacji zamieszczonej na portalu wydawanym przez niemiecko-szwajcarski koncern w styczniu 2016 r. Artykuł nosił tytuł „SKANDAL. Ogromne emerytury stalinowskich sędziów”. Zdjęcie główne, które zostało umieszczone tuż pod tytułem artykułu, przedstawiało Janusza Fatygę z czarnym paskiem na oczach. Sugerowało ono, że zasłużony działacz opozycji antykomunistycznej odpowiada za stalinowskie zbrodnie, choć sam tekst odnosił się głównie do Henryka Kostrzewy. To generał brygady Wojska Polskiego, naczelny prokurator wojskowy i zastępca prokuratora generalnego w latach 1984-1990. wcześniej sędzia, któremu IPN zarzucał komunistyczne przestępstwa. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej </span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>Zdaniem wydawcy portalu wizerunek został zanonimizowany i nie ma możliwości, by jakakolwiek osoba zidentyfikowała Janusza Fatygę. Tymczasem sam pokrzywdzony dowiedział się o publikacji ze swoim udziałem od znajomych. <br><br> Janusz Fatyga, jeszcze w latach 70. działał w Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Jako prawnik udzielał porad działaczom Solidarności, w stanie wojennym był internowany. Przez SB był inwigilowany do 1990 r. W wolnej Polsce został odznaczony m.in Krzyżem Wolności i Solidarności oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%">