
Pięć lat pozbawienia wolności zamiast trzech przewiduje projekt nowelizacji Kodeksu karnego w artykule mówiącym o znieważeniu. Propozycję – jak donoszą media – „poparli” posłowie PiS zasiadający w komisji ds. petycji. Kontrowersje wzbudził fakt, że nowelizacja zakłada rozszerzenie zakazu znieważania m.in. także o gejów i lesbijki. „Zaskakujący gest PiS wobec LGBT” – pisze „Rzeczpospolita”. – To fake news – tłumaczy portalowi tvp.info rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.
Stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii organizowało szkolenia dla dziennikarzy Onet.pl – dowiedział się portal tvp.info. Redakcja Onetu nie...
zobacz więcej
Artykuł 257 Kodeksu karnego w obecnym brzmieniu zakazuje publicznego znieważania grupy ludności albo osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu bezwyznaniowości. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Do komisji petycji wpłynął projekt, który zakłada rozszerzenie sankcji do lat pięciu i dopisanie nowych przesłanek: płci, wieku, niepełnosprawności, tożsamości płciowej i orientacji seksualnej.
Zamieszanie czy świadoma decyzja?
W komisji zasiada 16 posłów – decyduje ona, po rozpatrzeniu trafiających do Sejmu pism, które wnieść jako projekty ustaw. Połowę członków komisji ds. petycji stanowią parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości i żaden z nich nie sprzeciwił się propozycji.
Media obiegła informacja, że anonimowy obywatel zgłosił projekt karania za obchodzenie Halloween. „Bieg petycji nadała marszałek Sejmu Elżbieta...
zobacz więcej
Grzegorz Wojciechowski w rozmowie z „Rz” stwierdził, że „poparcie było świadome” i chodziło o skierowanie sprawy do komisji sprawiedliwości. Inny z posłów, niewymieniony z nazwiska, uznał z kolei, że „mogło być efektem zamieszania”, choć „propozycje prezydium komisji z reguły są przyjmowane z dobrą wiarą”.
Rzeczniczka PiS: Komisja nie jest od popierania ustaw
O komentarz poprosiliśmy rzeczniczkę prasową Prawa i Sprawiedliwości Anitę Czerwińską. W rozmowie z portalem tvp.info posłanka wskazuje na „pośredni charakter” komisji petycji w relacjach między obywatelami a parlamentem.
W stolicy powstanie hostel do osób LGBT+, ale w nieokreślonej przyszłości – wynika z odpowiedzi udzielonej przez ratusz w imieniu prezydenta...
zobacz więcej
– Komisja petycji, zgodnie ze swoja właściwością, projekt obywatelski wstępnie rozpatrzyła, a następnie, zgodnie z procedurą, przekaże do marszałka Sejmu, który decyduje o tym, do jakiej komisji projekt zostanie przekazany i gdzie będzie procedowany – mówi nam Czerwińska.
Jak wskazuje, można się spodziewać, że projekt trafi do komisji sprawiedliwości – to już zależy jednak od marszałek Elżbiety Witek.
Rzeczniczka PiS zaprzecza jednak twierdzeniom, że posłowie tej partii „poparli ustawę”.
– To fake news. Nie, komisja petycji nie jest od popierania ustaw – podkreśla. Wyjaśnia, że komisja petycji niejako pośredniczy miedzy obywatelami a Sejmem. Projekty zaś są dalej procedowane w odpowiednich komisjach.
Krytyczne stanowisko @MS_GOV_PL przedstawiłem w odpowiedzi z dnia 12.4.2019 na dezyderat 131 do petycji BKSP-145-346/18 https://t.co/2NeRNWYQ5L pic.twitter.com/roTQSWPPz7
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) October 6, 2020