Zakończyło się przesłuchanie byłego prezesa Orlenu w siedzibie stołecznej prokuratury. Jacek K. usłyszał zarzuty wręczenia Sławomirowi Nowakowi 200 tysięcy zł. Grozi mu więzienie, podobnie jak Wojciechowi T. i Leszkowi K., których również zatrzymało CBA. Prokuratura zdecydowała o skierowaniu do sądu wniosku o areszt dla wszystkich podejrzanych. Każdy z nich złożył wyjaśnienia, żaden do niczego się nie przyznał.
CBA dokonało kolejnych zatrzymań w sprawie śledztwa związanego z byłym ministrem Sławomirem Nowakiem. Chodzi o trzy osoby, w tym byłego prezesa PKN...
zobacz więcej
Po godzinie 9 rozpoczęło się przesłuchanie Jacka K. We wtorek śledczy przesłuchali i postawili zarzuty Wojciechowi T. i Leszkowi K.
„W oparciu o zgromadzony w śledztwie obszerny materiał dowodowy ustalono, że w latach 2012-2016 Dariusz K. udzielił Sławomirowi N., pełniącemu wówczas funkcję Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej korzyści majątkowe w łącznej kwocie niemal 200 tysięcy złotych” – przekazała portalowi tvp.info prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jak ustaliła prokuratura, łapówki miały być przekazywane za pośrednictwem osoby trzeciej. Sławomir Nowak miał w zamian za pieniądze pomagać Dariuszowi K. w uzyskiwaniu korzystnych warunków kontraktu na pełnienie funkcji prezesa PKN Orlen. CBA zatrzymało we wtorek także Wojciecha T., byłego wiceprezesa PGE i Energi, podejrzanego o wręczanie łapówek w zamian za stanowiska w zarządach tych spółek.
Wojciech T. miał dwukrotnie przekupić Sławomira Nowaka. Pierwszy raz, gdy ten pełnił jeszcze funkcję szefa gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. „Wówczas Wojciech T. przekazał Sławomirowi N. kilkadziesiąt tysięcy złotych w zamian za pomoc w uzyskaniu dla siebie stanowiska w zarządzie spółki działającej na rynku energetycznym. Pomocy w dokonaniu przedmiotowego czynu zabronionego udzielił mu trzeci podejrzany tj. Leszek K., który podjął się pośrednictwa w przekazaniu korupcyjnej propozycji” – poinformowała prok. Skrzyniarz.
Drugą łapówkę Sławomir Nowak przyjąć miał już jako minister transportu. Kilkadziesiąt tysięcy złotych miało zapewnić Wojciechowi T. stanowisko wiceprezesa spółki Energa.
We wtorek rano – portal tvp.info pisał o tym jako pierwszy – CBA zatrzymało trzy osoby w sprawie afery związanej z byłym ministrem transportu Sławomirem Nowakiem.
Nowak został zatrzymany przez CBA w końcu lipca w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy. Wraz z nim zatrzymano byłego szefa jednostki wojskowej GROM Dariusza Z. i przedsiębiorcę Jacka P.
Jeśli te zarzuty się potwierdzą, to może to oznaczać, że Sławomir Nowak nie mógł tego wszystkiego robić bez politycznego przyzwolenia – skomentował...
zobacz więcej
Nowak przebywa teraz w areszcie, gdzie czeka na proces.
Jacek K. zarządzał Orlenem w latach 2008-15. Były prezes koncernu był już zatrzymywany przez CBA w lutym i we wrześniu 2019 r. w związku z innym śledztwem. Zarzucono mu, że doprowadził do 3,3 mln zł szkody majątkowej dla zarządzanej przez siebie spółki podczas rozliczania imprezy Verva Street Racing – Dakar na Stadionie Narodowym.
Jacek K. i pozostali dyrektorzy zgodzili się na zapłacenie firmie organizującej imprezę zawyżonych faktur i nie rozliczyli sprzedaży biletów. Kilka miesięcy później zarzuty uzupełniono o szkodę na 500 tys. zł, które miały zostać spożytkowane na wyjazd niemający charakteru służbowego. Sąd zastosował wówczas wobec K. tzw. areszt warunkowy i zwolnił go za kaucją w wysokości 1 mln zł.
Dariusz Jacek K. był także bohaterem tzw. afery taśmowej. W nagranej rozmowie z Pawłem Grasiem mówił, że „Przyjdą, k..., i zrobią tu, k..., kocioł taki, że wszyscy będą mieli wiesz”, prognozując wyborcze zwycięstwo PiS.
Po przesłuchaniu wszystkich zatrzymanych we wtorek mężczyzn, Prokuratura Okręgowa w Warszawie ponownie przesłucha Sławomira Nowaka i uzupełni mu zarzuty o przyjęcie łapówek, o których wręczenie podejrzewani są Dariusz K. i Wojciech T.