Policja użyła armatek wodnych. Są ranni w wyniku zastosowania przez milicję armatek wodnych wobec uczestników protestu w Mińsku – informuje Interfax Zachód, powołując się na świadków. Agencja szacuje, że na ulice miasta wyszło ok. 5-7 tys. protestujących przeciwko inauguracji Alaksandra Łukaszenki. Agencja szacuje, że na ulice miasta wyszło ok. 5-7 tys. protestujących przeciwko zaprzysiężeniu Alaksandra Łukaszenki na kolejną prezydencką kadencję. Dodaje, że do miasta ściągany jest sprzęt wojskowy.<br><br> W różnych miejscach w Mińsku struktury siłowe i ludzie bez oznaczeń brutalnie rozpędzają protesty i dokonują zatrzymań. Przy ulicy Niamiha słychać było strzały, a na Prospekcie Zwycięzców użyto gazu łzawiącego - podała Nasza Niwa.<br><br> W różnych miejscach, w tym przy Obelisku Mińska Miasta-Bohatera, użyto do rozpędzenia protestujących armatek wodnych. Co najmniej kilka osób zostało rannych, w tym jeden mężczyzna, który doznał obrażenia głowy. Z ulicy Arłouskiej jedną osobą zabrała karetka pogotowia.<br><br> W mieście trwają zatrzymania i według świadków zatrzymano już około 50 osób. Portal TUT.by pisze, że zatrzymania zaczęły się też w Witebsku.<br><br> Rzeczniczka stołecznych struktur MSW w Mińsku Natalja Hanusiewicz przekazała, że zatrzymano ponad 10 osób w centrum Mińska za udział w nielegalnej akcji protestu.<br><br> – Liczba zatrzymywanych jest ustalana, to ponad 10 osób – wskazała. Dodała, że nie ma informacji o poszkodowanych podczas manifestacji. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Rzeczniczka MSW Wolha Czemadanawa powiedziała wcześniej Interfaxowi, że milicja działa we wzmocnionym trybie w związku z wezwaniami do nielegalnych akcji. – Będą działać z uwzględnieniem zmiany sytuacji – dodała.Portal TUT.by, powołując się na świadków, poinformował o odgłosie wybuchu w pobliżu stacji metra Puszkińska. Wcześniej podano, że doszło w tym rejonie do starć funkcjonariuszy z protestującymi. <br><br> W swojej relacji w Telegramie TUT.by informuje, że wieczorem w różnych miejscach miasta kierowcy zaczęli blokować ulice. Taka sytuacja ma miejsce na ulicy Prytyckaha, w dzielnicach Kamienna Gorka i Uschod. <br><br> Z wielu miejsc docierają informacje oraz zdjęcia, które potwierdzają, że zatrzymania przebiegają brutalnie, z użyciem siły. <br><br> W centrum funkcjonariusze uderzali pałkami w samochody, które trąbiły na znak solidarności z protestującymi lub, ich zdaniem, jechały zbyt wolno. <br><br> Media informują również, że do akcji protestu doszło m.in. w Grodnie, Witebsku, Mohylewie, Brześciu. W Mohylewie zatrzymano co najmniej 14 osób. W Brześciu manifestację rozpędzono. <br><br> Wcześniej w środę zatrzymano już kilka osób w Mińsku. Tego dnia odbyła się niezapowiedziana i tajna inauguracja Łukaszenki. O złożeniu przez niego przysięgi media państwowe poinformowały po fakcie. Od 9 sierpnia na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów, które według oficjalnych wyników wygrał Łukaszenka, zdobywając 80,1 proc. głosów. <br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />