
26-latek kierujący karawanem pogrzebowym w Jedlinie-Zdroju w powiecie wałbrzyskim najpierw na przejściu dla pieszych wyprzedził nieoznakowany radiowóz, a następnie na podwójnej linii ciągłej kolejny pojazd. Kiedy policjant ruszył do akcji, kierowca stał się agresywny. Z pomocą przyszedł przypadkowy świadek.
Dwóch mężczyzn w wieku 31 i 33 lat zginęło w pożarze domu, do którego doszło wczesnym rankiem we wsi Jabłońskie koło Augustowa. Przyczyny wybuchu...
zobacz więcej
Kierowca karawanu jadącego główną arterią Jedliny-Zdroju na przejściu dla pieszych wyprzedził nieoznakowany radiowóz, a następnie na podwójnej linii ciągłej kolejny pojazd. Wałbrzyski policjant natychmiast ruszył za piratem drogowym.
Jednak podczas próby wylegitymowania kierowca stał się agresywny. Wezwano policyjne wsparcie. Ale zanim dotarło, do akcji włączył się przypadkowy świadek, który widząc co się dzieje pomógł funkcjonariuszowi obezwładnić agresora.
Potem na jaw wyszło, że zatrzymany kierowca jest kompletnie pijany. – Miał ponad 2,8 promila alkoholu. Ponadto wykonany test na zawartość narkotyków wykazał, że 26-latek znajduje się również pod wpływem amfetaminy – wyjaśnia podkom. Marcin Świeży z KMP w Wałbrzychu.