
81 lat temu, bez wypowiedzenia wojny, Polska została napadnięta przez Niemcy. Tym samym rozpoczął się największy i najbardziej krwawy konflikt w historii, II wojna światowa.
Podstępny atak nazistowskich Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku był zderzeniem dwóch światów. Zbrodniczej ideologii z honorem, państwa...
zobacz więcej
Polska była przygotowana do walki. Przed 1 września zmobilizowano i przeszkolono około miliona żołnierzy, którzy zostali rozlokowani na całej długości granicy. Pomimo to już pierwsze godziny pokazały jak wielką przewagę posiadają Niemcy. Polskie lotnictwo w większości zostało unicestwione w pierwszych dniach września. Niebo przejęły niemieckie samoloty, a na lądzie królowały czołgi Panzer I i II. Wojsko Polskie w chaosie zaczęło się cofać.
Silny opór stawiały jednak pojedyncze punkty jak Hel czy Westerplatte, do historii przeszły obrona Wizny i Warszawy. Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk w rozmowie z Polskim Radiem zaznaczył, że we wrześniu 1939 roku Polska nie była sama.
Nasze wojsko miało związać siły niemieckie, by od zachodu mogły uderzyć na III Rzeszę nasi sojusznicy. Francja i Anglia 3 września wypowiedziały Niemcom wojnę, jednak poza pojedynczymi incydentami nie zdecydowały się na walkę. Jan Józef Kasprzyk mówi, że to bardzo ważna lekcja. – Gdyby alianci wykonali swoje zobowiązanie, to inaczej wyglądałaby historia nie tylko Polski ale i świata – ocenił.
Historyk dr Szymon Niedziela uważa, że w 1939 roku połączone siły Aliantów były w stanie pokonać niemiecką armię i powstrzymać nazizm. Brak działania Francji i Anglii doprowadził do tragedii wielu narodów. – Wehrmacht, Luftwaffe i Kriegsmarine w roku 1939 nie osiągnęły jeszcze najwyższego stadium swojego rozwoju. To miało miejsce w w 1941-43 roku, ale nie w 1939 – podkreślił.