
– Widzicie te oświadczenia o tym, że jeśli Białoruś się rozpadnie, to obwód grodzieński przypadnie Polsce. Mówią o tym już otwarcie – oświadczył Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA. Łukaszenka powtórzył w ten sposób wpis związanego z Konfederacją publicysty Tomasza Sommera. Dwa dni temu Publiczna telewizja Federacji Rosyjskiej Rossija 1 podczas jednego z programów wprost zacytowała wpis Sommera.
Publiczna stacja telewizyjna Federacji Rosyjskiej Rossija 1 podczas jednego z programów zacytowała wpis związanego z Konfederacją publicysty...
zobacz więcej
O wpisie na Twitterze Tomasza Sommera – redaktora naczelnego tygodnika „Najwyższy Czas” – zrobiło się głośno kilka dni temu. Stwierdził on, że białoruskie Grodno po „rozpadzie kraju” powinno należeć do Polski. Jego wpis podał dalej m.in. związany z opozycją mecenas Roman Giertych.
Bardzo szybko tę wypowiedź wykorzystała w swej wojnie propagandowej przeciwko Polsce publiczna stacja telewizyjna Federacji Rosyjskiej Rossija 1. Podczas jednego z programów pokazała i zacytowała wpis związanego z Konfederacją publicysty.
Do sprawy odniósł się wówczas rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. – To my jesteśmy wskazywani jako najgroźniejszy wróg czający się na Zachodzie – powiedział portalowi tvp.info dodając, że „marginalny i radykalny głos zaprezentowano jako miarodajną opinię kluczowych polskich komentatorów”.
Rosyjska propaganda kol. raz wykorzystuje radykalne opinie pojawiające się w przestrzeni publicznej, by oczerniać Polskę. Tym razem propaganda Kremla eksploatuje wpis T. Sommera nt. Grodna.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) August 25, 2020
Omawiane działania mają pokazać, że Polska jest krajem agresywnym wobec Białorusi. 1/3 pic.twitter.com/9S4OtCGBHv
W czasie, gdy wspierane przez Rosję białoruskie władze wzmacniają armię i stawiają w stan gotowości wojska przy granicy z Polską, w naszym kraju...
zobacz więcej
Teraz wypowiedź Sommera wykorzystał Łukaszenka, który powiedział, że w Polsce pojawiły się oświadczenia o tym, że jeśli Białoruś się rozpadnie, to Polsce przypadnie obwód grodzieński.
– Przeciwko Białorusi toczy się dyplomatyczna wojna na najwyższym szczeblu – powiedział w czwartek prezydent Alaksandr Łukaszenka. Według niego w Polsce pojawiły się oświadczenia o tym, że jeśli Białoruś się rozpadnie, to Polsce przypadnie obwód grodzieński.
Według Łukaszenki sąsiedzi Białorusi „nie tylko otwarcie mówią o swoim stanowisku na temat powtórnych wyborów (prezydenckich) w kraju, ale i zaczynają ingerować w sprawy wewnętrzne, naciskać na państwo”. – To ewidentnie wojna dyplomatyczna – oświadczył Łukaszenka.
– Mamy dzisiaj do czynienia ewidentnie z konkretnym etapem wojny hybrydowej, powiedzmy to sobie wprost, wojny przeciwko Białorusi. A jak inaczej to można nazwać? Media i przestrzeń informacyjna są dotknięte tą walką, wojną walczących stron. Dyplomatyczna rzeźnia przeciwko nam toczy się na najwyższym szczeblu – oświadczył prezydent Białorusi.