Wielka demonstracja w Mińsku. „Pojawiło się też wojsko z karabinami maszynowymi”

„Wielki Marsz Nowej Białorusi” – pod takim hasłem odbyła się w niedzielę manifestacja w Mińsku, w której protestujący domagali się przeprowadzenia nowych wyborów prezydenckich. Jak relacjonował dla TVP Info niezależny białoruski dziennikarz Michał Jańczuk, z placu Niepodległości w niedzielę wyruszył olbrzymi marsz. – Ludzie idą – przez pół godziny tą ulicą – nieskończoną rzeką i to jest naprawdę wielka demonstracja – relacjonował. Według korespondenta pojawiło się też wojsko z karabinami maszynowymi.

W okolicy placu Zwycięstwa w Mińsku pojawili się żołnierze w kamizelkach kuloodpornych, którzy byli uzbrojeni w karabiny maszynowe. Od rana gromadziły się tam również siły milicyjnego OMON-u i wojsk wewnętrznych. W stolicy Białorusi w niedzielę na ulice wyszło sto tysięcy protestujących. Demonstracje odbyły się też w innych największych miastach kraju, m.in. Witebsku, Grodnie, Brześciu.

Jak dodał białoruski dziennikarz Michał Jańczuk, władze usiłowały rano zastraszyć ludzi i zmusić ich do rezygnacji z marszu. Dodatkowo z głośników popłynęły piosenki z czasów radzieckich, aby zagłuszyć manifestację. Działania władz nie przyniosły jednak żadnego efektu.

#białoruś #protest #mińsk #alaksand łukaszenka