Andrzej Z. ps. Słowik wyszedł z aresztu, po tym jak wpłacono za niego poręczenie majątkowe – dowiedział się portal tvp.info. Tym samym, na wolności są już wszyscy bossowie „Pruszkowa”, odpowiadający przed stołecznym sądem m.in. za rozboje oraz kierowanie i udział w gangu zajmującym się wyłudzeniami VAT na fikcyjnym eksporcie produktów spożywczych, przez co Skarb Państwa stracił blisko 193 mln zł.
– Zarzuty pod naszym adresem to wymysł prokuratury, nie poparty żadnymi dowodami. Ten proces pokaże, że jesteśmy niewinni – irytował się Leszek D....
zobacz więcej
Andrzej Z. ps. Słowik, boss mafii pruszkowskiej, został zwolniony z aresztu w środę 19 sierpnia. Za kratami spędził ok. 3,5 roku. Informację o wypuszczenia osławionego gangstera potwierdził tvp.info zespól prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie. W marcu br. sąd zgodził się na warunkowe uchylenie aresztu wobec „Słowika”. Andrzej Z. musiał jednak wpłacić 400 tys. zł. poręczenia majątkowego. W dodatku połowę w gotówce.
„Słowik” był ostatnim bossem „Pruszkowa”, który przebywał w areszcie. Leszek D. ps. Wańka odzyskał wolność jeszcze w 2019 r., po wpłaceniu 200 tys. zł kaucji. Janusz P. ps. Parasol opuścił areszt w maju 2020 r. (za 120 tys. zł poręczenia). W czerwcu dołączył do tej ekipy Krzysztof O. ps. Kręcony, uważany za członka tzw. starej gwardii „Pruszkowa”. Za kratami pozostaje Sebastian W. uważany za bossa grupy vatsterów.
Bossowie „Pruszkowa” chcieli w 2016 r. okraść rosyjskich gangsterów, ale pomylili samochody i napadli na ojca z dwoma synami – wynika z ustaleń...
zobacz więcej
Powrót do przeszłości
Portal tvp.info opisywał część przestępstw, za które mają odpowiedzieć pruszkowscy mafiosi. Jednym z nich była próba wymuszenia miliona złotych haraczu od jednego z przedsiębiorców we wrześniu 2014 r.
Zmuszanie biznesmenów do przekazywania gangsterom firm czy płacenia „za ochronę” to rzeczywistość lat 90. Wtedy niewiele osób decydowało się na współpracę z wymiarem sprawiedliwości. W XXI wieku wiele się zmieniło. Zastraszany przez bossów przedsiębiorca nie bał się zawiadomić policji.
Mafiosi odpowiedzą także za przestępstwo, o którym zapewne woleliby zapomnieć. Według prokuratury w czerwcu 2016 r. chcieli okraść rosyjskich gangsterów handlujących narkotykami, ale pomylili samochody i napadli na ojca z dwoma synami. W ataku mieli wziąć udział: „Słowik”, „Wańka” wraz z synem Adamem K. oraz „Parasol”. Bossowie usłyszeli prokuratorskie zarzuty uszkodzenia ciała i usiłowania rozboju. Gangsterzy twierdzą, że są niewinni.
W 2016 r. grupa pruszkowska zrabowała kilkadziesiąt kilogramów bursztynu o wartości 440 tys. zł, ukradła także dwóm kolekcjonerom zegarki o łącznej wartości ponad miliona złotych.
Bossowie „Pruszkowa”: Andrzej Z. ps. Słowik oraz Janusz P. ps. Parasol, dostali kolejną szansę na odzyskanie wolności. Z informacji portalu...
zobacz więcej
„Pruszków” bierze się za VAT
Według prokuratury nowy gang „Słowika”, bo to jego śledczy wskazują jako lidera grupy, działał od września 2014 r. do września 2018 r. Przez kilkanaście ostatnich miesięcy boss kierował nim zza krat, m.in. przy pomocy swojej konkubiny.
Gang miał zajmować się przestępstwami gospodarczymi, oszustwami podatkowymi, rozbojami, handlem narkotykami czy podrabianiem dokumentów. Śledczy zarzucają także gangsterom handel kokainą.
Na trop pruszkowskich gangsterów wpadli funkcjonariusze CBŚP i śledczy prokuratury regionalnej ze Szczecina, rozpracowując grupę, która wyłudzała podatek VAT. Na jej czele miał stać Sebastian W. Gang działał w latach 2012-17, a na jego działalności Skarb Państwa miał stracić blisko 193 mln zł.
Z grupą tą zdaniem śledczych związali się w 2013 r. „Słowik” i „Wańka”.
Drugi gang rozpracowany przez śledczych to już typowa gangsterska ekipa, na czele której miał stać Andrzej Z. ps. „Słowik”. W jej skład wchodzili m.in. Leszek D. ps. „Wańka”, Janusz P. ps. „Parasol”, Krzysztof K. ps. „Kręcony”, Artur R. ps. „Pinokio”, Adam K. ps. „Młody” i Sebastian F. Do ekipy tej należeli byli członkowie kilku stołecznych gangów poza „Pruszkowem”, m.in. grupy ożarowskiej i mokotowskiej.