
Wiceprzewodniczący podkomisji smoleńskiej dr Kazimierz Nowaczyk poinformował, że złamał hasło do materiałów komisji Millera (Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego z czasów rządów PO-PSL). Zgromadzone na miejscu katastrofy smoleńskiej dane, analizy i badania ciał ofiar były utajnione i zaszyfrowane na dysku. Hasło, którym były zabezpieczone, szokuje. – To pokazuje haniebny stosunek tych ludzi do 96 ofiar tragedii smoleńskiej – zaznaczył Nowaczyk.
Prezydent Lech Kaczyński, który tragicznie zginął w katastrofie samolotu TU-154M pod Smoleńskiem w 2010 roku zostanie uwieczniony na banknocie...
zobacz więcej
Dr Nowaczyk w telewizji Republika poinformował, że przeprowadzona została analiza ciał i obrażeń ofiar katastrofy. – Nie tylko znaleziono wszystkie możliwe części ciał ofiar, ale też przyporządkowano ofiarom miejsca w samolocie – powiedział ekspert.
Jak skazał, komisja Millera nie analizowała wszystkich parametrów i „przeoczyła” dane, które świadczą o tym, że samolot utracił końcówkę skrzydła jeszcze przed brzozą. Cytowany przez „Gazetę Polską Codziennie” dr Nowaczyk wyjaśnia, że podkomisja smoleńska stara się tak zredagować raport z tragedii smoleńskiej, aby osoby zainteresowane nim były go w stanie przeczytać, zrozumieć i mieć wgląd w całą sytuację.
Odniósł się też do wspomnianych materiałów zaszyfrowanych przez członków komisji z czasów rządów PO-PSL.
„Była rzecz, która mnie zaszokowała i o której muszę w końcu powiedzieć. Materiały te (komisji Millera – red.) były utajnione i dokumenty z analiz i badania ciał ofiar zostały zaszyfrowane na dysku. Złamałem to hasło. Nie było ono trudne do odgadnięcia. Hasłem tym jest »d*pa«” – powiedział dr Nowaczyk.
Jak dodał, „to dobitnie pokazuje haniebny stosunek tych ludzi do 96 ofiar tragedii smoleńskiej”.