„Poprzez naszą współpracę wypełniamy zawarte pomiędzy prezydentami Donaldem Trumpem a Andrzejem Dudą porozumienia dotyczące wzmocnienia obecności wojsk amerykańskich w Polsce”. Amerykańska obecność wojskowa w Polsce zwiększa natowską zdolność do odstraszania – powiedział sekretarz Armii USA Ryan McCarthy. Szef MON Mariusz Błaszczak podkreślał znaczenie polsko–amerykańskich ćwiczeń. Minister obrony i sekretarz U.S. Army, którzy spotkali się we wtorek w Warszawie, zwracali uwagę na ubiegłoroczne deklaracje o zacieśnieniu polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej. Amerykańskie polityk pogratulował reelekcji prezydentowi Andrzejowi Dudzie. – Wojskowa obecność amerykańska w Polsce wzmacnia potencjał odstraszania NATO i przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa w regionie; zwiększanie tej obecności zapewnia demokrację, wolność i respektowanie zasady suwerenności – powiedział McCarthy. <br><br> Szef MON Mariusz Błaszczak podkreślał po spotkaniu znaczenie wspólnych ćwiczeń i szkoleń. – Jesteśmy pod wrażeniem doświadczeń, jakie Wojsko Polskie zyskuje dzięki ćwiczeniom w z wojskiem Stanów Zjednoczonych – powiedział. <br><br> Dziękował, że także w czasie pandemii amerykańskie wojska były w Polsce, a ćwiczenie strategicznego przerzutu sił z USA do Europy Defender-Europe 20 zostało przeprowadzone. <br><br> Błaszczak nawiązał też do rozpoczynającego się we wtorek ćwiczenia Emergency Deployment Readiness (pierwotnie planowanego jako jedno z ćwiczeń połączonych z Defender-Europe 20), w ramach którego ok. 500 żołnierzy amerykańskich wojsk pancernych przerzuconych do Europy będzie ćwiczyć na poligonie w Drawsku Pomorskim. – To bardzo ważne doświadczenia, korzystne przede wszystkim dla bezpieczeństwa Polski i całej wschodniej flanki NATO – powiedział szef MON. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>– Bardzo się cieszę z tego, że poprzez naszą współpracę wypełniamy treścią porozumienia zawarte pomiędzy prezydentami Donaldem Trumpem a Andrzejem Dudą, dotyczące wzmocnienia obecności wojsk amerykańskich w Polsce – podkreślił Błaszczak. Przypomniał, że na mocy deklaracji prezydentów z czerwca i września ub.r. w Polsce ulokowano wysunięte dowództwo amerykańskiej dywizji z dowódcą w stopniu generalskim, została też „przesądzona trwała obecność wojsk amerykańskich w Polsce”. – Jest to dobre dla bezpieczeństwa Polski, jest to dobre dla bezpieczeństwa całej wschodniej flanki NATO – podkreślił szef MON. <br><br> Wyraził zadowolenie „ze współpracy, jeżeli chodzi o modernizację Wojska Polskiego”, dziękując, że Polska należy do krajów korzystających z procedury FMS – sprzedaży amerykańskiego uzbrojenia innym krajom. – Dzięki temu mechanizmowi wzmacniamy zdolności obronne Wojska Polskiego – dodał. <br><br> McCarthy podkreślił, że oba kraje muszą zwracać uwagę na obronność. Dodał, że chociaż pandemia koronawirusa doprowadziła do zmian w planach Defender-Europe 20, to amerykańskie wojska lądowe wraz z sojusznikami i partnerami „były w stanie przeprowadzić z sukcesem i bezpiecznie co najmniej część ćwiczenia, podnosząc wspólną gotowość”. <br><br> Ocenił, że polsko-amerykańska współpraca wojskowa, partnerstwo oraz zaangażowania na rzecz NATO wzmacniają bezpieczeństwo w regionie. – Naszym wspólnym celem jest zwiększanie bezpieczeństwa regionu, w związku czym przywódcy obu krajów podpisali już w ubiegłym roku dwie deklaracje, które podkreślają wspólne wartości oraz sposób, w jaki będziemy pogłębiali naszą współpracę obronną – dodał polityk. Wyraził nadzieję, że wkrótce podpisane zostaną kolejne takie dokumenty. <br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%">Wkład Polski w program wzmocnionej wysuniętej obecności (eFP, (enhanced Forward Presence) na wschodniej flance nazwał „jasnym sygnałem, że natowscy sojusznicy są zjednoczeni i zdeterminowani, by bronić NATO, całego terytorium oraz zapobiegać agresji ze strony przeciwników”. <br><br> Pogratulował reelekcji prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Powiedział, że jego czerwcowa wizyta w Białym Domu „potwierdziła żywotny sojusz między naszymi krajami”. <br><br> W środę sekretarz odwiedzi amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Poznaniu, gdzie mieści się wysunięte amerykańskie dowództwo dywizji. <br><br> Swoje stanowisko McCarthy objął pod koniec września 2019 r. Sekretarz wojsk lądowych (Secretary of the Army, SECARMY) jest cywilnym urzędnikiem podlegającym sekretarzowi obrony. Odpowiada w Pentagonie za sprawy tego rodzaju sił zbrojnych, w tym rekrutację, szkolenie i wyposażenie. W latach McCarthy 1997–2002 służył w wojsku, uczestniczył w działaniach bojowych w Afganistanie zanim w 2017 r. przyszedł do Departamentu Obrony, gdzie pracował w koncernie Lockheed Martin, w tym przy programie F–35.