
Opinią publiczną Brazylii wstrząsnęło odkrycie przez władze w bogatej dzielnicy Sao Paulo 61-letniej obecnie kobiety, która od 1998 r. pracowała dla zamożnej rodziny i była przetrzymywana w warunkach urągających ludzkiej godności. Sprawa trafiła do sądu.
Ponad rok trwał horror nastolatki trzymanej w klatce przez Michaela Wysolovskiego w amerykańskim stanie Georgia. 33-latek został skazany na 10 lat...
zobacz więcej
Według lokalnych mediów kobietę narodowości brazylijskiej, której personaliów nie ujawniono, funkcjonariusze urzędu pracy odnaleźli w ubiegłym miesiącu.
Za schronienie służyła jej szopa z narzędziami i zapasami, pozbawiona bieżącej wody i toalety. Spała na prowizorycznym legowisku, a jedzenie i inne niezbędne do życia przedmioty dostarczał jej sporadycznie sąsiad. Od 22 lat nie miała ani jednego wolnego od pracy dnia.
Władze oskarżyły mieszkające w eleganckiej rezydencji małżeństwo Mariah Corazza Barreto Ustundag i Dory Ustundag oraz matkę Mariah Sonię Reginę Corazza o przetrzymywanie pracownicy w niewolniczych warunkach. Wystąpiono do sądu o odszkodowanie dla pokrzywdzonej w wysokości miliona reali (około 190 tys. dolarów).
Właściciele posesji odmówili komentarzy i jak – stwierdziła w pierwszym dniu procesu prokurator – nie wykazali żadnej skruchy ani współczucia dla pokrzywdzonej kobiety.