
Co najmniej 59 cywilów zginęło w ataku bojowników Państwa Islamskiego w Afryce Zachodniej (ISWAP) na miejscowość Felo w stanie Borno na północy Nigerii. Szef lokalnych sił samoobrony Babakura Kolo powiedział w rozmowie z korespondentem agencji AFP, że atak był odwetem za zabicie kilku islamistów złapanych przez mieszkańców na kradzieży bydła.
Co najmniej 47 osób zginęło w skoordynowanych ze sobą atakach grup przestępczych na pięć wiosek w stanie Katsina na północnym zachodzie Nigerii –...
zobacz więcej
Powtarzające się kradzieże skłoniły mieszkańców do sformowania oddziału samoobrony. Jak wyjaśnił Ibrahim Liman, jeden z jego dowódców, po wtorkowym ataku i zabiciu 59 osób żołnierze samoobrony zorganizowali pościg za napastnikami, przeczesując całą pobliską okolicę. Dochodziło do sporadycznej wymiany strzałów.
Liczebność lokalnej milicji w Felo nie przekracza 100 osób. Miejscowość ta, podobnie jak cały obszar wokół miasta Gubio oddalonego o 80 km od stolicy stanu Borno, Maiduguri, była w przeszłości obiektem wielu ataków ze strony islamskiej organizacji Boko Haram – zwraca uwagę AFP.
Nigeria od 2009 roku jest wstrząsana terrorystyczną działalnością dżihadystycznej organizacji Boko Haram, która doprowadziła do śmierci już ponad 36 tysięcy osób. Ponad 2 miliony osób zostało zmuszonych do opuszczenia swych domostw i ucieczki.
Chociaż nigeryjski rząd twierdzi, że Boko Haram zostało w większości pokonane juz przed pięciu laty, dżihadyści wciąż są w stanie atakować w mieście Maiduguri i wokół niego, a także na większości obszaru północno-wschodniej Nigerii.