Władze zwracają uwagę na nienotowaną tam wcześniej serię zgonów. 37 procent ludności miasteczka San Giovanni Bianco w Lombardii na północy Włoch zaraziło się koronawirusem - wynika z masowych badań serologicznych. Władze nie są zaskoczone tym rekordowym wskaźnikiem i zwracają uwagę na nienotowaną tam wcześniej serię zgonów. <b><a href="https://www.tvp.info/46446568/epidemia-koronawirusa" target="_blank">CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE</b> </a><br /><br /> Władze miasteczka położonego koło Bergamo, a więc w części kraju, która jest epicentrum epidemii, postanowiły przeprowadzić badania na szeroką skalę, by sprawdzić zasięg wirusa wśród 4,8 tys. mieszkańców. Już zbadano ponad 1,4 tys. ochotników. Testy przejdzie jeszcze 400 następnych osób. <br/> <br/> Jak informuje poniedziałkowa prasa, wstępne badania w kierunku obecności przeciwciał wykazały, że wirusa miała lub ma więcej niż jedna trzecia mieszkańców. Średnia wieku osób, które się zaraziły, to 54 lata. 70 proc. przyznało, że miały symptomy choroby. <br/> <br/> – To dane, jakich się spodziewaliśmy, biorąc pod uwagę wysoką liczbę zanotowanych u nas zgonów – powiedział burmistrz Marco Milesi, cytowany przez dziennik „Corriere della Sera”. <br/> <br/> Milesi podkreślił, że w marcu zeszłego roku w San Giovanni Bianco zmarły dwie osoby, a w tym samym miesiącu tego roku – 47. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> – To więcej niż przez cały zeszły rok – stwierdził burmistrz. To właśnie te liczby skłoniły go do organizacji i sfinansowania masowych badań serologicznych. W akcję zaangażował się też proboszcz miejscowej parafii, udostępniając pomieszczenia kościelne. <br/> <br/> Odsetek 37 procent zakażonej ludności, jeśli zostanie potwierdzony pod koniec badań, jest – jak się zauważa – bardzo wysoki w porównaniu z wynikami z innych krajów, gdzie waha się między 5 a 10 proc. <br/> <br/> <img src="http://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />