Bayern Monachaium chce wygrać w Dortmundzie z Borussią, a Robert Lewandowski zdobyć kolejne gole wieszwiecej

Bundesliga to jedyna poważna liga, która wznowiła rozgrywki po epidemii koronawirusa. We wtorkowym spotkaniu 28. kolejki niemieckiej ekstraklasy pomiędzy wiceliderem Borussią Dortmund, a prowadzącym Bayernem Monachium stawką będzie nie tylko prestiż. Drużyny Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka dzielą w tabeli tylko cztery punkty. Zwycięzca przybliży się do mistrzostwa. CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE Będzie to trzeci występ obu drużyn po wznowieniu rozgrywek. Wcześniej Bundesliga pauzowała przez więcej niż dwa miesiące z powodu pandemii koronawirusa. - My idziemy po swoje i Dortmund idzie po swoje. Dlatego nie możemy się doczekać wtorkowego mecza - stwierdził pomocnik Bayernu, Thomas Mueller. Siedem kolejek przed końcem sezonu broniący tytułu Bawarczycy zgromadzili 61 punktów, Borussia ma ich 57. Wydaje się zatem, że zwycięstwo którejś z drużyn może rozstrzygnąć już rywalizację o mistrzostwo Niemiec. #wieszwiecej Polub nas Oczy nie tylko polskich fanów zwrócone będą na Roberta Lewandowskiego. Polak - z 27 golami - przewodzi klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligii. Ale ma tylko trzy bramki przewagi nad wiceliderem, Timo Wernerem z RB Lipsk. Każdy gol Lewego to kolejny krok do nagrody Złotego Buta. Nasz najlepszy napastnik ma tyle samo trafień co grający w Lazio Rzym Ciro Immobile. Jednak włoska Serie A nie wiadomo kiedy (i czy w ogóle) wznowi rozgrywki. Szanse na triumf Polaka są więc coraz większe.