
Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wznowi o godz. 10 obrady. Ich celem jest wybór pięciu kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Pełniący obowiązki I Prezesa Sądu Najwyższego i przewodniczący obrad sędzia Aleksander Stępkowski mówił, że liczy na „sprawne dokończenie procedury”.
W wywiadzie udzielonym "Naszemu Dziennikowi" p.o. pierwszego prezesa SN powiedział, że konstytucja przyznaje „kompetencję do mianowania pierwszego...
zobacz więcej
– Każde tego typu obrady ciała kolegialnego to współpraca licznych osób; kiedy układa się dobrze, obrady przebiegają bardzo sprawnie, ale nie zawsze się dobrze układa, w związku z czym nie należy mieć jakichś nierealistycznych oczekiwań – mówił.
Jak mówił sędzia Aleksander Stępkowski, formalną zgodę na dalsze kandydowanie wyraziło dziewięciu z 20 sędziów wybranych w tajnym głosowaniu. Wysłuchają ich członkowie Zgromadzenia. Kandydaci będą mogli odpowiedzieć na ich pytania i wygłosić 15-minutowe oświadczenia. Przewodniczący obrad przypomniał, że zgodnie z regulaminem Sądu Najwyższego kandydaci mogą, ale nie muszą, skorzystać z tych możliwości.
Część sędziów wskazywała, że obrady powinny rozpocząć się od nowa. Stępkowski nie widzi podstaw prawnych do unieważnienia ich dotychczasowego przebiegu. Po wysłuchaniu kandydatów odbędzie się głosowanie, w którym członkowie Zgromadzenia wskażą pięć nazwisk. Z tej listy prezydent wybierze I Prezesa Sądu Najwyższego.
Obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego – z przerwami – trwają od 8 maja. W miniony piątek o rezygnacji z funkcji pełniącego obowiązku I prezesa SN poinformował sędzia Kamil Zaradkiewicz. Jak uzasadnił, decyzja to „wyraz stanowczego protestu przeciwko nieustannym próbom uniemożliwiania prowadzenia prac Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu”. W obradach uczestniczą „starzy” sędziowie i „nowi” – powołani z udziałem nowej Krajowej Rady Sądownictwa.