Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę antyprzemocową wieszwiecej

Na tę ustawę czekały tysiące osób w całej Polsce. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę antyprzemocową. Dzień wcześniej politycy PO alarmowali, że chociaż projekt był u głowy państwa od zaledwie tygodnia, to o wiele dni za długo. – Przypominam, że to większość senacka, czyli również Platforma, odrzuciły nasze propozycje, aby ustawa weszła w życie za trzy miesiące i dlatego będzie obowiązywać dopiero za pół roku – zaznacza w rozmowie z portalem tvp.info wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Pod koniec kwietnia Sejm uchwalił rządową nowelizację m.in. Kodeksu Postępowania Cywilnego, zwaną potocznie ustawą antyprzemocową. Później trafiła ona do Senatu, a wreszcie na biurko prezydenta. Andrzej Duda podpisał ją w środę. Wszystkie partie polityczne zgadzają się, że na taki projekt czekały tysiące osób w Polsce.

Nowe przepisy zakładają wprowadzenie natychmiastowej izolacji sprawcy przemocy domowej. Nakaz opuszczenia mieszkania będzie egzekwowany przez służby.

– Najważniejsze jest to, że ustawa została przyjęta. To efekt kilkuletniej pracy ministerstwa sprawiedliwości. Rządy PO i PSL przez 8 lat nie kiwnęły palcem, aby rozwiązać ten problem. Bardzo się cieszę, że teraz wszyscy chcą sobie ten sukces przypisać. Dla nas ważne są realne działania i tworzenie narzędzi, które pomogą policji, żandarmerii wojskowej i sądom w rozwiązywaniu tego poważnego problemu przemocy domowej – mówi nam Marcin Romanowski.

#wieszwiecej Polub nas

Polityk zaznacza, że sprawa była „jednym z priorytetów ministerstwa i szefa resortu Zbigniewa Ziobry”. – Chcielibyśmy, by w końcu surowo karać sprawców przemocy domowej, a stać w obronie ofiar – dodaje.

Prezydent RP @AndrzejDuda podpisał przygotowaną przez @MS_GOV_PL ustawę antyprzemocową‼️ Nie potrzebujemy szkodliwej ideologii gender, aby podejmować konkretne działania zwalczające przemoc, przywracające godność ofiarom i wspierające polskie rodziny.

— Romanowski (@MarRomanowski) May 20, 2020

Ustawa antyprzemocowa dopiero po pół roku Co ciekawe, jeszcze dzień wcześniej o ustawie antyprzemocowej wypowiadały się posłanki Platformy Obywatelskiej (Joanna Mucha i Małgorzata Kidawa-Błońska). Zaznaczały, że projekt jest u głowy państwa od ponad tygodnia, a prezydent wciąż go nie podpisał. – Andrzej Duda ma czas na kampanię prezydencką i TikToka. To nie jest TikTok, to jest zegar, tik-tak, który bije każdej ofierze przemocy – alarmowały.

W rozmowie z portalem tvp.info wiceminister Marcin Romanowski wyjaśnia jednak, że to decyzją polityków PO ustawa wejdzie w życie dużo później niż było to możliwe.

– Projekt przygotowany w ministerstwie przewidywał vacatio legis 6 miesięcy. W okresie pandemii zależało nam na tym, aby ten okres skrócić. Udało nam się porozumieć z Komendą Główną Policji i Żandarmerią Wojskową. Zapewniono nas, że będzie możliwe przygotowanie do realizowania zapisów tej ustawy szybciej. Przedstawiliśmy więc propozycję skrócenia wejścia ustawy w życie do 3 miesięcy. W Senacie ta propozycja została jednak odrzucona – zaznacza.

– W związku z tym to większość senacka, czyli między innymi PO zdecydowała, że ustawa wejdzie w życie po sześciu, a nie po trzech miesiącach – dodaje.

Ustawa o natychmiastowej izolacji sprawców przemocy domowej wciąż nie została podpisana przez Andrzeja Dudę. Zbędną ustawę kopertową zdążył podpisać.

Panie Prezydencie, ofiary przemocy czekają na ratunek. Dlaczego każe im Pan czekać tak długo? pic.twitter.com/5wg6mExENQ

— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) May 19, 2020

Możliwość użycia środków przymusu Przypomnijmy, że nowe regulacje przewidują, iż uprawnienia do wydawania natychmiastowego nakazu w sprawach związanych z przemocą domową będą przyznane policji i Żandarmerii Wojskowej. Nakaz opuszczenia mieszkania będzie obowiązywać przez 14 dni, a na wniosek osoby dotkniętej przemocą sąd może przedłużyć ten okres.

Nakaz ten będzie egzekwowany – łącznie z możliwością użycia środków przymusu – bez względu na ewentualne twierdzenie sprawcy, że nie ma dokąd się wyprowadzić. Policjant wskaże mu placówki zapewniające miejsca noclegowe, np. schronisko dla bezdomnych.