
Oskarżony o handel narkotykami 37-letni Malezyjczyk został w Singapurze skazany na śmierć przez powieszenie podczas wirtualnej rozprawy na platformie Zoom. To pierwszy wyrok śmierci ogłoszony w tym kraju na wideokonferencji.
Trzyletnie siostry zginęły w pożarze domu w Batlow w Australii. Matce udało się uratować jedynie swojego pięcioletniego syna.
zobacz więcej
Rozprawa odbyła się w formie zdalnej z powodu trwającej pandemii Covid-19. Singapur jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa państw Azji.
Obrońcy praw człowieka krytykowali używanie Zooma w sprawach sądowych, w których oskarżonym grozi śmierć. Prawnik skazanego Peter Fernando nie sprzeciwiał się jednak wykorzystaniu tej platformy w rozprawie, bo miał na niej zostać jedynie ogłoszony werdykt. Adwokat oświadczył też, że jego klient rozważa apelację.
Skazany został uznany za współsprawcę sprzedaży co najmniej 28,5 kg heroiny w 2011 r. Nie przyznawał się do winy. Obciążyły go zeznania dwóch kurierów narkotyków. Został zatrzymany w Malezji w 2016 r. i przekazany singapurskim organom ścigania – podał dziennik „Straits Times”.
37-letni mężczyzna został zatrzymany po tym, jak zamordował swoją żonę na oczach trójki dzieci. Sprawca sam zadzwonił na policję i przyznał się do...
zobacz więcej
Singapurskie prawo surowo zabrania handlu nielegalnymi substancjami, a według obrońców praw człowieka w ostatnich dziesięcioleciach w kraju powieszono za przestępstwa narkotykowe setki osób, w tym dziesiątki cudzoziemców.
– Wykorzystanie kary śmierci w Singapurze jest z natury okrutne i nieludzkie, a użycie technologii zdalnej, takiej jak Zoom, do skazania człowieka na śmierć sprawia, że jest takie jeszcze bardziej – ocenił wicedyrektor azjatyckiego oddziału organizacji Human Rights Watch (HRW) Phil Robertson.
HRW krytykowała również wyrok śmierci wydany na początku maja przez Zoom w Nigerii. Na śmierć przez powieszenie skazano tam mężczyznę oskarżonego o zamordowanie pracodawcy swojej matki.