RAPORT

Pogarda

Nagły zwrot w Senacie. „Opozycja podzielona, Lewica się łamie”

Wybory prezydenckie. Kiedy Senat przegłosuje projekt PiS? (fot. PAP/Rafał Guz)
Wybory prezydenckie. Kiedy Senat przegłosuje projekt PiS? (fot. PAP/Rafał Guz)

Najnowsze

Popularne

Senat pracuje już nad nowym projektem ws. wyborów prezydenckich. Okazuje się, że tym razem opozycja nie jest tak jednomyślna, jak poprzednio. Platforma wciąż chce opóźniać głosowania, ale PSL-owi, a szczególnie Lewicy, już na tym nie zależy. – Poziom konfliktu jest dużo mniejszy niż był – mówi nam jeden z senatorów Lewicy i ocenia, iż „prace Senatu nie będą tym razem tak długotrwałe”.

Trzaskowski za Kidawę-Błońską? Politolog nie ma wątpliwości

– Nie widzę specjalnych plusów kandydatury Rafała Trzaskowskiego – ocenia dr Bartłomiej Biskup w rozmowie z portalem tvp.info. Komentuje w ten...

zobacz więcej

Gdy PiS zaproponował wybory wyłącznie korespondencyjne 10 maja, Senat przetrzymał projekt w tej sprawie tak długo, jak było to możliwe. Teraz do izby wyższej trafiła propozycja głosowania w formie mieszanej. O ile część polityków PO wciąż chce opóźniać prace, pozostałe frakcje dostrzegają, że odkładanie wyborów nie działa już na ich korzyść.

RAPORT: KAMPANIA 2020

– W opozycji nie ma już jedności. Są podzieleni. Lewica w Sejmie nie poparła buntu Platformy i widzę, że zaczyna się łamać – komentuje w rozmowie z portalem tvp.info Maria Koc, senator PiS. – Dziś obradowaliśmy do drugiej w nocy i nie wiem, jakie obecnie stanowisko ma PSL, ale Polacy dostrzegają, kto torpeduje wybory, siejąc chaos i coraz mniej im się to podoba – dodaje.

W jej ocenie, „przetrzymywanie pierwszego projektu w zamrażarce przez 30 dni nie wyszło opozycji na dobre”. Wskazuje, że Koalicja Obywatelska nie ma w Senacie większości, więc jeśli projekt trafi pod obrady, może zostać zatwierdzony dość szybko. – Tym bardziej, że nie jest skomplikowany. Czytałam go kilka razy i nie powinien budzić kontrowersji – mówi Maria Koc.

Lewica: Późniejsze terminy nie wchodzą w grę

Senator Wojciech Konieczny z Lewicy również ocenia, że tym razem prace będą trwały znacznie krócej. – Z tego, co wiem, będą się toczyć tak szybko, jak to możliwe. Projekt został już przesłany do ekspertów i komisji. Dla mnie, jako dla senatora Lewicy, ten problem nie jest duży. To kwestia tego, czy wybory będą pod koniec czerwca, czy w połowie lipca. To zaledwie dwa tygodnie odstępu. Późniejsze terminy nie wchodzą w grę, bo 5 sierpnia kończy się obecna kadencja głowy państwa – wyjaśnia.

Kosiniak-Kamysz: Gdyby KO chciała zmienić kandydata, pomożemy

Jestem gotowy, by pomóc w zbiórce podpisów poparcia dla nowego kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta – oświadczył lider PSL i kandydat...

zobacz więcej

Polityk zauważa, że Polska nie może zostać bez prezydenta, więc wybory tak czy siak niebawem muszą się odbyć. Ocenia, że „poziom konfliktu jest dużo mniejszy niż dotychczas, a emocje chyba opadły”.

W jego ocenie rozmowy okrągłego stołu również przebiegały w dobrej atmosferze. – Więc moje zdanie jest takie, że prace Senatu nie będą tym razem tak długotrwałe, jak poprzednim razem – komentuje.

W rozmowie z portalem tvp.info Wojciech Konieczny z Lewicy zapewnia, że na przeciąganiu prac nie zależało mu także przy pierwszym projekcie ws. wyborów 10 maja.

– Po prostu uważałem, że ten termin jest nierealny i w zaproponowanej wersji wybory były nie do zorganizowania. Ponieważ jednak prace w tym temacie w dużej mierze zostały już wykonane, teraz powinno to pójść znacznie sprawniej – uważa.

PSL: Chcemy, żeby nasze poprawki znalazły się w projekcie

O stanowisko PSL zapytaliśmy z kolei Miłosza Motykę, rzecznika ludowców. Zapewnił nas, że on również wierzy w szybsze wypracowanie konsensusu. – Polacy chcą, by wybory były bezpieczne. Spory polityczne o przesunięcie wyborów o tydzień lub dwa są bez sensu. Nie na tym to powinno polegać – twierdzi.

Kpili z katolików. Stowarzyszenie LGBT Tolerado z kolejną dotacją od Gdańska

Ze spisu wydatków miasta Gdańska wynika, że w ostatnim czasie stowarzyszenie Tolerado otrzymało kolejne dotacje. Radni alarmują, że jest to ta sama...

zobacz więcej

Komentuje, że „PiS chce wyborów jak najszybciej, a Platforma jak najpóźniej”. – Nam zależy jedynie, aby były uczciwe. Nie będziemy stosowali żadnej obstrukcji, ale chcemy, by przyjęto nasze poprawki, które potem w Sejmie zostaną podtrzymane przez większość rządzącą – zaznacza.

Motyka tłumaczy, że „nikt w Senacie nie stosowałby tak długich prac, gdyby Sejm rzetelnie pochylił się nad poprawkami opozycji”. Podkreśla, że obecnie jedna z nich zakłada wydłużenie czasu głosowania do dwóch dni.

– Chcemy, żeby te poprawki znalazły się w projekcie. Chcemy też uzyskać odpowiednią opinię lekarzy i epidemiologów, jak zabezpieczyć głosowanie, aby było bezpieczne – mówi w rozmowie z portalem tvp.info. Zapewnia, że jeśli politycy znajdą konsensus, senatorowie PSL nie będą przedłużać prac, a ogłoszenie oficjalnej formy i terminu wyborów prezydenckich już niebawem będzie możliwe.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej