
Niemiecki magazyn „Kicker” obliczył, że kluby Bundesligi – zarówno ekstraklasy, jak i jej zaplecza – nie zarobią ponad 91 mln euro. Te pieniądze wpłynęłyby do kas, gdyby mecze mogły odbywać się z udziałem publiczności. Wznowienie rozgrywek zaplanowano na najbliższy weekend.
Kibice występującego w czwartej lidze piłkarskiej w Niemczech FC Lokomotive Lipsk kupili ponad 180 tys. biletów na wirtualny mecz z „niewidzialnym...
zobacz więcej
CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE
Jak podano, 18 klubów niemieckiej ekstraklasy straci około 69,6 mln euro, a zaplecze – około 22 mln euro. Obliczono to na podstawie wyników sprzedaży biletów na poszczególne stadiony w zeszłym sezonie.
Obecne rozgrywki zostały nagle zawieszone w marcu, gdy pandemia koronawirusa zaatakowała całą Europę. Teraz, gdy sytuacja wydaje się być opanowana, postanowiono je wznowić, ale bez udziału publiczności. Bundesliga wróci do gry – jako druga w Europie po ekstraklasie na Wyspach Owczych.
W Niemczech do rozegrania zostało jeszcze dziewięć kolejek, ale już teraz wiadomo, że w tym sezonie kibice na trybuny nie wrócą.
Z powodu pandemii koronawirusa wstrzymano lub nie rozpoczęto rozgrywek na całym kontynencie z wyłączeniem Białorusi.
Na całym świecie zarażonych koronawirusem jest już ponad 4,2 mln osób, w tym około 286 tys. zmarło. W Niemczech na COVID-19 choruje ponad 172 tys. osób, a zgon stwierdzono u 7,6 tys.