Alkohol z podpałki do grilla w perfumach, gips budowlany w pudrze, pleśń i bakterie w kremach, a w butach czy zabawkach znajdowane są rakotwórcze ftalany. – Z badań przeprowadzonych w laboratorium Krajowej Administracji Skarbowej wynika, że podrobione towary mogą zagrażać naszemu zdrowiu a nawet życiu – mówi nam rew. Justyna Pasieczyńska, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
Funkcjonariusze mazowieckiej Służby Celno-Skarbowej (SCS) znaleźli w halach Wólki Kosowskiej wprowadzone do obrotu podrabiane zabawki o szacunkowej...
zobacz więcej
Z raportów Urzędu UE ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) wynika, że podróbki zalewają Europę. Co roku służby przechwytują tony fałszywek. Zestawienia EUIPO pokazuje, że między 2013 a 2017 r. w UE zarekwirowano 438 mln podrobionych przedmiotów o wartości ok. 12 mld euro, a to oznacza, że na jednego Europejczyka w wieku powyżej 15 lat przypada jedna podróbka.
Najczęściej podrabiane są dodatki odzieżowe, czyli torebki, zegarki, zabawki, płyty CD/DVD i papierosy.
Polskie laboratoria KAS badają przechwycone towary; wyniki są zatrważające. Okazuje się, że podrabiane kosmetyki pielęgnacyjne, kolorowe i perfumy mogą być pełne pleśni, bakterii oraz metali ciężkich m.in. ołowiu i miedzi, a zabawkowe podróbki mogą zawierać ftalany.
Znajdowane są np. w gumowych produktach, takich jak zestawy do robienia bransoletek. Kilka lat temu w ręce celników wpadła partia, której badania pokazały, że zawartość rakotwórczych ftalanów przekroczyła dopuszczalną normę aż 120 razy.
Klocki, lalki, figurki znanych postaci bajkowych – w sumie 34 tys. sztuk podrabianych zabawek przejęli lubelscy celnicy. – Nielegalny towar jechał...
zobacz więcej
– Takie niebezpieczne substancje mogą wywoływać nawet astmę alergiczną lub prowadzić do zmian skórnych – mówi rew. Justyna Pasieczyńska, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
Funkcjonariusze KAS wskazują, że podrobioną elektroniką nie będziemy się długo cieszyć. A używając jej ryzykujemy, że uszkodzimy inne urządzenia, dojdzie do samozapalenia lub porażenia prądem.
Z badań wynika, że sztuczna biżuteria imitująca wyroby znanych producentów może zawierać nikiel, który jest bardzo uczulający i niebezpieczny dla skóry.
Ale nie tylko z powodów zdrowotnych KAS ostrzega przed podróbkami.