O tegorocznej suszy jeszcze praktycznie nie możemy nic powiedzieć. O kondycji upraw rolniczych zadecydują opady majowe – powiedział w programie „#Jedziemy” w TVP Info minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Susza spędza sen z powiek rolnikom. Opadów deszczu prawie nie było, prognozy nie są obiecujące. Wody Polskie realizują program „Stop suszy”,...
zobacz więcej
Minister Ardanowski w TVP Info mówił o problemie suszy w kraju. Jak wskazał, jeszcze nie wiadomo, jaką skalę ona osiągnie, bo – zaznaczał – o wszystkim zadecyduje poziom opadów w maju.
– Owszem, była mało śnieżna zima. Meteorolodzy coś zapowiadają. Ta susza, którą widzimy w rzekach, nie przekłada się wprost na ilość wody w glebie. O kondycji upraw rolniczych zadecydują opady majowe. Straty będą, ale czy to będzie ogromna klęska, czy zmniejszenie zbiorów – o tym będziemy mogli powiedzieć dopiero za kilka tygodni – wskazywał.
– Polska jest dużym krajem o różnych strefach glebowych. Nie pamiętam sytuacji, by wystąpiło masywne zjawisko suszy na terenie całego kraju. Ta susza jest raczej pretekstem, by przywalić, zaatakować, straszyć, że nawet pod rządami PiS nie chce na polu nic rosnąć – mówił Ardanowski.
Dalej wskazywał, na poprzedni rząd. – Kiedy taka susza była w 2015 r. – ówczesny minister rolnictwa Marek Sawicki grzmiał, że 100 proc. Polski straciło zbiory – wtedy rolnikom zaproponowano mikroskopijną pomoc. Wtedy mówiono, że „piniędzy ni ma i nie będzie” – przypomniał.