RAPORT

Pogarda

Ruszyła produkcja polskich testów. „Docelowo nawet 100 tys. miesięcznie”

Koronawirus w Polsce. Ile testów uda się nam wyprodukować? (fot. PAP/Łukasz Gągulski)
Koronawirus w Polsce. Ile testów uda się nam wyprodukować? (fot. PAP/Łukasz Gągulski)

Najnowsze

Popularne

Rząd zamówił na start 150 tys. testów. W jednym z radomskich zakładów rozpoczęto właśnie ich produkcję. – Planujemy, że na początku przyszłego tygodnia pierwsza część będzie już rozesłana po niektórych laboratoriach i szpitalach – mówi portalowi tvp.info prezes zarządu Medicofarmy Cezary Kilczewski.

Maseczkomaty na ulicach miast. Codziennie pojawiają się kolejne

Koronawirus nie odpuszcza, a zainteresowanie maseczkami rośnie. W związku z tym właściciele automatów samosprzedaąjcych przerabiają je na takie ze...

zobacz więcej

CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE

Autorską metodę wykrywania koronawirusa SARS-CoV-2 opracowano w Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczyło już 8 mln zł na uruchomienie produkcji i pierwszą partię 150 tys. testów. Zostaną one przekazane Ministerstwu Zdrowia. Produkcją i rejestracją testów zajmuje się firma Medicofarma.

– Produkcja ruszyła, a pierwsze testy nazywamy serią pilotażową. Planujemy, że na początku przyszłego tygodnia będzie już ona rozesłana po niektórych laboratoriach i szpitalach. Ministerstwo Zdrowia zdecyduje, komu je przydzielać – relacjonuje w rozmowie z portalem tvp.info Cezary Kilczewski.

– Dla nas jest to ważny etap, bo jeżeli diagności laboratoryjni będą mieli jakieś uwagi, będą mogli je nam jak najszybciej przekazać. Chodzi m.in. o instrukcję użytkowania czy sposób przygotowania – wyjaśnił.

Jak podkreśla, testy produkowane w Radomiu analizują obecność RNA wirusa w pobranej próbce. Materiał z nosogardzieli poddawany jest wieloetapowej obróbce, a następnie trafia do odpowiedniego urządzenia, dzięki któremu można potwierdzić występowanie RNA wirusa.

Pierwsza seria to około 10 tys. testów, ale firm podkreśla, że już po jej wypuszczeniu rozpoczną tworzenie kolejnych.

– Tak, by docelowo osiągnąć min. 70-100 tys. testów w skali miesiąca. Jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z założeniami, to w kolejnych tygodniach możemy produkować zapewne tyle, ile rząd będzie w stanie testować próbek – zaznacza Kilczewski.

Poseł PO publikuje fake newsa z czarownicami. „Zachęcamy, by skupić się na faktach”

Sławomir Nitras (PO) udostępnił w sieci zdjęcie przedstawiające policjantów stojących przed jednym z budynków na warszawskim Żoliborzu. „Naprawdę...

zobacz więcej

Osiem razy razy tańsze od chińskich? To nieprawda

W rozmowie z nami podkreśla, że test został opracowany i produkowany będzie w Polsce, ale część komponentów pochodzi z zagranicy. Teraz są one rozchwytywane na całym świecie, dlatego im szybciej firma otrzyma prognozy z zapotrzebowaniem, tym łatwiej będzie można zachować ciągłość produkcji testów i odpowiednio wcześnie zamówić komponenty.

– Nadmienię, że rząd zadeklarował swoją pomoc, jeśli konieczny będzie np. szybki transport lotniczy – wskazuje prezes Medicofarmy.

Eksperta pytamy również, czy prawdą jest, że wytwarzane w Polsce testy są ośmiokrotnie tańsze od tych z Chin. Jak słyszymy, temat koronawirusa rozpala opinię publiczną i część informacji zaczęła żyć własnym życiem.

– Możliwe, że ktoś porównywał jabłka do gruszek, czyli nasze testy do testów zupełnie innego typu, tzn. płytkowych na przeciwciała. Nie przypuszczam, aby polskie testy były kilkukrotnie tańsze od tych produkowanych w Chinach, które działają na podobnych zasadach. To nie jest możliwe, bo są produkowane z podobnych odczynników – dementuje Kilczewski.

Tłumaczy, że są dwie zasady robienia testów. Te, które rząd dotychczas stosował, polegają na detekcji obecności RNA wirusa SARS-CoV-2. Dają one niemal stuprocentową pewność, dlatego są przeznaczone do diagnostyki. Natomiast szybkie testy serologiczne służą do kontroli przebiegu choroby: odzwierciedlają tylko to, czy dana osoba miała do czynienia z zakażeniem SARS-CoV-2 i czy przeciwciała przeciwko wirusowi się u niej wytworzyły. Mogą one jedynie stanowić formę testów przesiewowych.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej