
Franciszek zachęcił Polaków, aby w dniach, kiedy z powodu epidemii wszyscy są pełni lęku, zawierzyli siebie Chrystusowi. Na środowej audiencji generalnej, kolejnej bez wiernych, papież mówił, że można ufać, iż wszystko pójdzie dobrze.
Dramatyczna sytuacja sióstr benedyktynek z klasztoru w Staniątkach (woj. małopolskie). Przez pandemię koronawirusa mniszki straciły możliwość...
zobacz więcej
Zwracając się do Polaków podczas transmisji z papieskiej biblioteki, Franciszek powiedział: „Drodzy bracia i siostry, zbliżając się do świętego Triduum Paschalnego, prośmy Pana, aby otworzył nasze serca i wprowadził nas w tajemnicę Swojej miłości, jaką okazał nam umierając na krzyżu, aby uwolnić nas z mocy zła i śmierci i wprowadzić nas do nowego życia”.
– W tych dniach, w których z powodu epidemii jesteśmy zalęknieni, pełni troski o naszych bliskich, zawierzmy siebie Chrystusowi, który jest Panem życia. Jego błogosławieństwo niech wam stale towarzyszy i będzie źródłem pokoju i nadziei – dodał papież.
Tematem jego katechezy był Wielki Tydzień, który w tym roku będzie miał dla wielu wiernych inny przebieg.
Polacy dziękują pracownikom medycznym za ich pracę i wysiłek wkładany w walkę z koronawirusem. Doceniając ich poświęcenie, życząc im jednocześnie...
zobacz więcej
Jak zaznaczył papież, ktoś może „mieć zastrzeżenia” i stwierdzić: co mam zrobić z takim słabym Bogiem? Wolałbym Boga silnego i potężnego.
– Ale władza tego świata mija, a miłość pozostaje. Jedynie miłość strzeże życia, które mamy, ponieważ obejmuje nasze słabości i je przemienia. Jest to miłość Boga, który w wydarzeniu paschalnym uzdrowił nasz grzech swoim przebaczeniem; uczynił ze śmierci fragment życia; zmienił nasz lęk w ufność; nasz niepokój w nadzieję – wskazał Franciszek.
– Wielkanoc mówi nam, że Bóg może wszystko obrócić w dobro. Z nim możemy naprawdę ufać, że wszystko pójdzie dobrze – podkreślił papież.
Słowa, których użył – „wszystko pójdzie dobrze” – są też hasłem wywieszanym przez Włochów w oknach, na balkonach, na bramach szpitali w dniach pandemii.