Rzymkowski: Platforma wie, że nazwisko „Kidawa-Błońska” nie może znaleźć się na kartach

Najnowsze sondaże pokazują wyraźny spadek poparcia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Czy rekordowo słabe wyniki wpłyną na zmianę strategii opozycji? – Scenariuszy jest kilka, ale strategia PO jedna: nazwisko „Kidawa-Błońska” nie może znaleźć się na kartach do głosowania, bo będzie to oznaczało klęskę – podkreśla w rozmowie z portalem tvp.info Tomasz Rzymkowski (PiS).

Andrzej Duda (44,29 proc.), a daleko za nim Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL (15,87); Małgorzata Kidawa-Błońska z KO (15,77) spada na trzecie miejsce - wynika z najnowszego sondażu IBSP. Przedstawiciele Instytutu podkreślają, że dla Platformy Obywatelskiej jest to już nie żółta, ale niemal czerwona kartka.

Czy analizując spadek poparcia wśród obywateli Platforma zmieni strategię, a być może poprze wybory korespondencyjne 10 maja (propozycja PiS) lub przesunięcie ich o dwa lata (propozycja Porozumienia)?

– Nie spodziewam się jakiejkolwiek zmiany. Będzie usilne dążenie do przesunięcia wyborów, bo to umożliwi Platformie Obywatelskiej zmianę kandydata. Obecna kandydatka wymaga poważnego odświeżenia – ocenia w rozmowie z tvp.info Tomasz Rzymkowski.

Poseł partii rządzącej ocenia, że niezależnie od poniedziałkowych wydarzeń w Sejmie, strategia opozycji będzie identyczna, jak w ostatnich tygodniach.

– Platforma zakłada scenariusz bojkotu wyborów w sytuacji, gdyby miały odbyć się 10 maja. Nie mają nic do stracenia. Start Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w rywalizacji z Andrzejem Dudą to dla nich katastrofa, ale nawet z Władysław Kosiniak-Kamysz nie ma szans – mówi.

Rzymkowski ocenia, że sondaże pokazały, jak Polacy oceniają wydarzenia związane z koronawirusem i postawę poszczególnych formacji politycznych. Zaznacza, że „nagle druga siła w parlamencie i kandydatka Koalicji Obywatelskiej są wyprzedzani przez ugrupowanie, które jeszcze niedawno balansowało na granicy progu wyborczego”.

– To katastrofa wizerunkowa dla PO i jasny sygnał dla ich elektoratu, że Platforma się skończyła. Z pewnością będą chcieli tego uniknąć. Scenariuszy jest kilka, ale strategia PO jedna, Małgorzata Kidawa-Błońska nie może znaleźć się na kartach do głosowania, bo będzie to oznaczało klęskę – uważa.

Kto dokładnie miałby zastąpić Małgorzatę Kidawę-Błońską i kiedy poznalibyśmy nazwisko nowego kandydata? Poseł PiS ocenia, że zależy to od sytuacji epidemicznej i terminu, na który przesunięte byłyby wybory. – Jeśli zostaną odłożone daleko, w opozycji zaczną się kalkulacje – komentuje.

#wybory prezydenckie 2020 #tomasz rzymkowski #małgorzata kidawa-błońska