Jarosław Gowin podał się do dymisji z funkcji wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Jego decyzja – jak wyjaśnił – ma związek z tym, że nie udało mu się przekonać koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy oraz posłów swojego ugrupowania do odrzucenia ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. – Ona zostanie poparta nie przez wszystkich i przede wszystkim nie przeze mnie, ale przez większość posłów Porozumienia – powiedział Gowin. Jednocześnie poinformował, że na stanowisko wicepremiera zarekomendował kandydaturę obecnej minister rozwoju Jadwigi Emilewicz.
Uważam, że Polska zdaje ten trudny egzamin – powiedział w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” prezydent Andrzej Duda, komentując sytuację...
zobacz więcej
CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE
Odchodzący wicepremier zaznaczył, że jego ugrupowanie pozostaje w koalicji rządzącej i nadal będzie częścią Zjednoczonej Prawicy.
Podczas konferencji prasowej wyraził przekonanie, że w obecnej sytuacji wszyscy powinniśmy się skoncentrować na dwóch sprawa – walce z epidemią koronawirusa i walce o polską gospodarkę, a przy tym należy „jakoś rozstrzygnąć kwestię wyborów prezydenckich”.
Projekt zmian w konstytucji jeszcze tego dnia w Sejmie
W zeszłym tygodniu Porozumienie zaproponowało projekt zmian w konstytucji, dzięki którym wybory prezydenckie mogłyby zostać przesunięte o dwa lata, przedłużając jednocześnie o ten okres kadencję urzędującego prezydenta. Zmiany jednak nie uzyskały poparcia partii opozycyjnych, a jedynie Prawa i Sprawiedliwości.
– Powiedzmy sobie otwarcie, polska klasa polityczna nawet w tak trudnych warunkach nie potrafi się porozumieć – podkreślił Gowin.
Możliwość głosowania korespondencyjnego została wprowadzona w Polsce podczas wyborów parlamentarnych w 2011 r. Z formy tej mogły wówczas skorzystać...
zobacz więcej
Zaznaczył, że jeszcze w poniedziałek Porozumienie złoży projekt zmiany konstytucji z podpisami klubu PiS, w tym z podpisami prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego.
Sejm ma się jednak teraz zająć projektem posłów PiS dotyczącym głosowania korespondencyjnego, który zakłada rozszerzenie tej możliwości na wszystkich wyborców. Pozwalałoby to na bezpieczne prowadzenie wyborów w warunkach epidemii koronawirusa.
Nie poprze, ale „taka ustawa jest potrzebna”
Jarosław Gowin sceptycznie wypowiadał się na temat tego pomysłu. Poinformował, że nie zagłosuje za projektem PiS, ale „przekonał kolegów, by dać ustawie szansę i zostanie poparta przez większość posłów Porozumienia”.
Patrząc na to, co proponuje opozycja, widać, że nie mają żadnego planu; chodzi tylko o destabilizację, odsunięcie wyborów na nie wiadomo kiedy –...
zobacz więcej
Przyznał jednak, że „taka ustawa jest potrzebna”, gdyż przez najbliższe dwa lata inne głosowanie niż korespondencyjne nie będzie możliwe.
– Jednocześnie uważam, że wybory powinny być przesunięte, że termin 10 maja nie wchodzi w grę. Dlatego jako posłowie Porozumienia zaproponowaliśmy naszym koalicjantom ze Zjednoczonej Prawicy poprawkę polegającą na wprowadzeniu vacatio legis trzymiesięcznego, a więc rozstrzygającego o przełożeniu wyborów – powiedział.
Jak dodał, ta propozycja przez koalicjantów nie została przyjęta. – Dlatego, że nie przekonałem ich do tego, podaję się do dymisji – oświadczył Gowin. Podał się do dymisji zarówno z funkcji wicepremiera, jak i ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Nikt tak naprawdę nie chciałby teraz wyborów prezydenckich, ale nikt też nie może zmienić konstytucji – powiedział w niedzielę wieczorem Zbigniew...
zobacz więcej
Na funkcję wicepremiera została zarekomendowana urzędująca minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
– Dziś najważniejszą rzeczą jest stabilizacja i zapewnienie bezpieczeństwa – zarówno tego zdrowotnego jak i gospodarczego – Polaków. Bo to, co dziś jest podstawową troską Polaków, to jest to, czy będą mieli pracę, czy uzyskają pensje, czy będą mieli za co utrzymać swoje rodziny i swoje dzieci w tym trudnym czasie. I to są podstawy decyzji, którą podjęliśmy i którą zaakceptowaliśmy, którą zarekomendował nam premier Jarosław Gowin – oświadczyła Emilewicz.
Dodała też, że podejmowane będą kolejne inicjatywy ustawodawcze dotyczące zwalczania skutków epidemii.
– Na pewno Porozumienie będzie jasnym i mocnym głosem, będzie rekomendować dalsze zmiany w zakresie wsparcia i utrzymania miejsc pracy, w zakresie wsparcia podmiotów gospodarczych, abyśmy przetrwali największy kataklizm gospodarczy jaki spotyka Polskę w ciągu ostatnich 100 lat. Jesteśmy i czujemy się częścią obozu Zjednoczonej Prawicy – podkreśliła minister rozwoju.