RAPORT

Pogarda

Prof. Gontarski: „Mówią, że wybory są nielegalne. Kłamią"

Prof. Gontarski: Adamowi Bodnarowi możemy zarzucić kłamstwo przedwyborcze (fot. arch.PAP/Tomasz Gzell)
Prof. Gontarski: Adamowi Bodnarowi możemy zarzucić kłamstwo przedwyborcze (fot. arch.PAP/Tomasz Gzell)

Najnowsze

Popularne

– W Niemczech urnę wyborczą zastąpiła skrzynka pocztowa. Nie złamano przepisów, tylko je zmieniono. Możemy zgodnie z polską konstytucją zrobić dokładnie to samo – wyjaśnia w rozmowie z portalem tvp.info profesor prawa Waldemar Gontarski, adwokat. – A eksperci, tacy jak rzecznik praw obywatelskich podają półprawdy, więc niestety kłamią – ocenia.

Profesor o stanie nadzwyczajnym i konstytucji. „Brak przesłanek”

Wprowadzenie w takich warunkach stanu klęski żywiołowej godziłoby w zasadę wyjątkowości stanów nadzwyczajnych – zapewnia w rozmowie z portalem...

zobacz więcej

CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE

Z powodu koronawirusa w niemieckiej Bawarii zmieniono przepisy i legalnie przeprowadzono wybory w pełni korespondencyjne. Podobne rozwiązanie chce wykorzystać PiS.

Patryk Osowski, tvp.info: To jakieś kuriozum - uważa były szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński. A pan, jak to ocenia?

Prof. nauk prawnych Waldemar Gontarski (Dziekan Wydziałów Prawa w Warszawie i Londynie oraz Wydziału Administracji w Brukseli – Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji): Ten pan wyśmiewa, że niby listonosze mają liczyć głosy. Wykazuje ignorancję, bo nie chce przyjrzeć się rozwiązaniom stosowanym gdzie indziej. Nie wiem, czy to jest dobre rozwiązanie, ale każdy szuka najlepszego w danych warunkach. Na przykład Niemcy zobligowali nauczycieli do zaangażowania się w wybory.

Głosowanie w Niemczech też nie należało do najłatwiejszych. Wybierano tam na różnym poziomie kilkaset osób.

Tak. Były to wybory samorządowe, a te, jak wiemy też z polskich doświadczeń, należą do najbardziej skomplikowanych. Mimo to frekwencja wyniosła 51 proc. Oni na kilka dni przed głosowaniem w pełni listownym (Briefwahlen) dodali do ustawy przepis mówiący, że pakiety do głosowania nie są wysyłane na wniosek, ale z urzędu. W ten sposób zalegalizowali powszechność takich wyborów. Urnę do głosowania szybko zastąpiły skrzynki pocztowe, których na kilka dni przed wyborami przybyło, po prostu więcej rozstawiono.

Rzecznik praw obywatelskich twierdzi, że gdybyśmy podjęli podobną decyzję, byłoby to niezgodne z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2006 roku.

Jako ekspert w 2006 roku przygotowywałem pisma procesowe do tej sprawy TK. Trybunał potwierdził, że nowelizacja prawa wyborczego mniej niż 6 miesięcy przed wyborami jest dopuszczalna w drodze wyjątku, jeżeli wynika z nadzwyczajnych okoliczności o charakterze obiektywnym. Sam jako ekspert w pismach procesowych używałem takiego zwrotu. I wtedy pan profesor Marek Safjan jako sędzia TK zgłaszał zdanie odrębne od tego wyroku, ale co ważne, nie w tym zakresie. Pan profesor też napisał, że akceptuje te wyjątki wynikające z nadzwyczajnych okoliczności o charakterze obiektywnym.

Poczta Polska zabiera głos ws. wyborów korespondencyjnych

Ryszard Terlecki z PiS przekazał, że partia rządząca rozważa przeprowadzenie wyborów korespondencyjnie. Portal tvp.info zapytał przedstawicieli...

zobacz więcej

Opozycja zarzuca rządzącym, że nie każdy obywatel na czas dostanie kartę do głosowania.

W Niemczech to gminy przesłały karty do głosowania wszystkim uprawnionym. Ustalono, że pakiety mają dotrzeć na 3 dni przed głosowaniem. W mediach z kolei rozpowszechniono numery telefonów do Komisji Wyborczych. Jeśli do kogoś w wymaganym terminie dokumenty nie dotarły, mógł się o nie upomnieć i Komisje je dodawały.

Pojawiają się też zarzuty o to, że jeden członek rodziny zagłosuje za innych.

Pakiet, który dostają wyborcy, składa się przecież z tradycyjnej karty do głosowania oraz oświadczenia, że głos oddało się osobiście. Tam składa się podpis. Nie ma więc opcji, że ktoś postawi sobie krzyżyk przy nazwisku danego kandydata bez żadnych konsekwencji. Teorie ludzi, którzy rozsiewają takie wizje, są zatrważające – w stylu "babcia położy łapę na korespondencję z kartami do głosowania dla całej rodziny i odeśle".

Załóżmy, że większość sejmowa chciałaby wyborów korespondencyjnych 10 maja. Czym w pierwszej kolejności powinni się zająć?

W tej chwili najbardziej potrzebny jest ośrodek zwalczania dezinformacji ws. wyborów korespondencyjnych, bo liczba zmyślonych teorii i opinii jest taka, że wręcz może deformować wolę wyborców, co samo w sobie byłoby naruszeniem konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego.

Koronawirus. Czy wybory mogą być bezpieczne? Niemcom się udało. Sprawdziliśmy jak

15 i 29 marca 2020 r., w dwóch turach, odbywało się głosowanie w wyborach municypalnych w Bawarii, kraju związkowym Republiki Federalnej Niemiec....

zobacz więcej

To, co wyrabia na przykład RPO Adam Bodnar, jest przykre. On ogłasza, że w prawie jest zasada z zakazem zmiany prawa wyborczego na 6 miesięcy przed wyborami. Okej, ale przemilcza, że ta zasada ma wyjątki. A to jest ogromnie ważne. Uczyłem studentów dziennikarstwa na UW, że półprawda jako skrywanie części informacji, to pełne kłamstwo. Rzecznikowi możemy więc zarzucić kłamstwo przedwyborcze.

Nie jestem lekarzem i nie wiem, jaka sytuacja będzie 10 maja. Ale gdy ktoś mi mówi, że zorganizowanie wyborów korespondencyjnych 10 maja jest sprzeczne z konstytucją, to mówię stanowcze „nie”.

Opozycja zarzuca rządzącym, że kampania wyborcza nie może odbywać się normalnie, bo ich szanse na walkę polityczną są ograniczone.

Zwykle sprawujący urząd ma pewną przewagę. Oczywiście w takich sytuacjach nadzwyczajnych jak stan epidemiczny jest to spotęgowane, ale idąc tym tropem, nigdy nie znaleźlibyśmy idealnego stanu.
Gdyby np. połowa Polaków miała gorączkę, wtedy z pewnością organizowanie wyborów byłoby nierozsądne. Tutaj musiałby wypowiedzieć się minister zdrowia, a nie RPO siejący dezinformację. Ale jeżeli dziś słyszę, że złamane byłoby prawo, to mówię nie, nie byłoby złamane. W Niemczech wybory odbyły się w minioną niedzielę i nikt z polityków i profesorów prawa nie kwestionuje legalności tych wyborów.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej