Franciszek modlił się samotnie na dziedzińcu Bazyliki św. Piotra. Papież Franciszek modlił się w piątek w Watykanie na dziedzińcu Bazyliki Świętego Piotra w intencji pokonania pandemii koronawirusa. Najświętszy Sakrament wystawiono na ołtarzu w przedsionku bazyliki. – Wszechmogący i miłosierny Boże, spójrz na nasz ból. Pociesz swoje dzieci i otwórz nasze serca na nadzieję, abyśmy mogli poczuć twoją ojcowską obecność pośród nas – mówił Franciszek. <b><a href="https://www.tvp.info/46446568/epidemia-koronawirusa" target="_blank">CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE</b> </a><br /><br /> Papież Franciszek przyszedł w piątek na opustoszały, zamknięty plac Świętego Piotra, by przed bazyliką watykańską modlić się o zakończenie pandemii koronawirusa i o ludzkość. Na zakończenie tego nadzwyczajnego wydarzenia udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi. <br><br> Błogosławieństwo łączy się dla wiernych Kościoła z otrzymaniem odpustu zupełnego. – To bezprecedensowe wydarzenie, scena, jakiej świat nie widział – podkreślali watykaniści; papież modlił się sam, bez wiernych, na całkowicie pustym placu, który od kilku tygodni jest zamknięty z powodu pandemii SARS-CoV-2. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Na godzinną modlitwę przed bazyliką Świętego Piotra przywieziono pochodzący z XIV wieku krucyfiks z rzymskiego kościoła San Marcello al Corso, przed którym papież modlił się tam 15 marca w intencji ustania epidemii. W 1522 r. krucyfiks był niesiony w procesji pokutnej w Wiecznym Mieście w związku panującą wówczas epidemią dżumy. <br><br> Ojciec Święty w rozważaniach przed bazyliką, w piątek nawiązał do Ewangelii wg św. Marka, gdzie przytoczona jest historia uciszenia burzy na jeziorze przez Jezusa Chrystusa. <br><br> – Wszechmogący i miłosierny Boże, spójrz na nasz ból. Pociesz swoje dzieci i otwórz nasze serca na nadzieję, abyśmy mogli poczuć twoją ojcowską obecność pośród nas – mówił podczas modlitwy papież Franciszek. <br><br> – Panie, dziś wieczorem twoje Słowo uderza i dotyka nas wszystkich, w tym naszym świecie, który kochasz bardziej niż my – powiedział.– Chciwi zysku daliśmy się pochłonąć rzeczom i oszołomić pośpiechem. Nie zatrzymaliśmy się wobec Twoich wezwań. Nie obudziliśmy się w obliczu wojen i światowej niesprawiedliwości. Nie słuchaliśmy wołania ubogich i naszej poważnie chorej planety – wskazywał papież. <br><br> – Nadal byliśmy niewzruszeni, myśląc, że zawsze będziemy zdrowi w chorym świecie. Teraz, gdy jesteśmy na wzburzonym morzu, błagamy Cię, zbudź się Panie – mówił papież. <br><br> – »Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary« – przywoływał Franciszek słowa Ewangelii. – Panie, kierujesz do nas apel o wiarę. Jest ona nie tylko przekonaniem, że istniejesz, ile przyjściem do Ciebie, zaufaniem Tobie. W tym Wielkim Poście rozbrzmiewa Twój naglący apel: nawróćcie się do mnie całym swym sercem – mówił Ojciec Święty. <br><br> – Jesteśmy przestraszeni i zagubieni. Jak uczniowie Ewangelii zostaliśmy zaskoczeni przez nieoczekiwaną i gwałtowną burzę. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że jesteśmy na jednej łodzi, wszyscy krusi i zdezorientowani, ale jednocześnie ważni i niezbędni, wszyscy wezwani do tego, by wiosłować razem, wszyscy potrzebujący wzajemnego pocieszenia – wskazywał Franciszek. <br><br> <img src=" https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />