
Kuwejt i Indie wprowadziły w niedzielę godzinę policyjną aby ograniczyć rozszerzanie się epidemii koronawirusa. Wcześniej na podobny krok zdecydowała się Jordania.
Świat zmaga się z epidemią koronawirusa. Groźny wirus wywołujący zapalenie płuc rozprzestrzenił się z Chin i pojawił się w większości państw...
zobacz więcej
CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE
Kuwejt wprowadza, poczynając od niedzieli, godzinę policyjną od godz. 17.00 do 4.00 czasu lokalnego - poinformowała państwowa agencja prasowa KUNA, powołując się na komunikat rządu.
Osobom naruszającym przepis grozi kara 3 lat więzienia lub grzywna w wysokości 10 tys. dinarów (32 157 USD). W pilnowaniu jego przestrzegania policji pomagać ma Gwardia Narodowa.
Wcześniej ogłoszono zawieszenie zajęć w szkołach i uniwersytetach do 4 sierpnia, a także wstrzymanie prac rządu i prywatnych agencji na czas 2 tygodni.
Agencja KUNA zapewniła, że strategiczne rezerwy żywności w kraju „są bezpieczne i wystarczające” i wezwała ludzi do powstrzymania się od jej wykupywania.
Dotychczas wykryto w Kuwejcie 176 przypadków zainfekowania koronawirusem.
Podkreśla się, że posunięcia zastosowane przez Kuwejt w ramach walki z pandemią są najostrzejsze ze wszystkich państw rejonu Zatoki Perskiej.
Rzym wzmacnia środki ostrożności w walce z koronawirusem i wprowadza kontrole policyjne wszystkich samochodów podczas weekendu. Do tej pory...
zobacz więcej
Syrena ogłasza godzinę policyjną
W Jordanii wejście w życie rozporządzenia ogłosiły w sobotę wieczorem syreny. Naruszającym godzinę policyjną, obowiązującą od godz. 7, grozi rok więzienia.
– Każdy, kto wyjdzie na zewnątrz, będzie karany – powiedział minister sprawiedliwości Bassam Talhuni. Przestrzegania godziny policyjnej, która ma obowiązywać do odwołania, pilnują tysiące żołnierzy.
Wcześniej ogłoszono decyzję o zamknięciu granic z Syrią, Irakiem, Egiptem i Izraelem oraz zawieszenie komunikacji lotniczej.
Mimo zakazu przemieszczania się, jak informuje agencja Reutera, na ulicach miast jordańskich wciąż jest pełno ludzi. Premier Omar Razzaz ostrzegł, że rząd w tej sytuacji będzie zmuszony podjąć bardziej drastyczne kroki.
W czwartek zamknięty został stołeczny Amman, a na drogach wjazdowych do stolicy stanęły posterunki wojskowe, które przepuszczają tylko transporty żywności i „najbardziej potrzebnych towarów” oraz osoby odbywające podróże służbowe i reprezentujące wybrane przedsiębiorstwa.
Liczba osób zarażonych koronawirusem w Jordanii wzrosła w sobotę wieczorem do 99, po wykryciu kolejnych 15 przypadków.
Kolejne kraje informują o zdiagnozowaniu koronawirusa u swoich obywateli. To Jordania, Luksemburg oraz Łotwa. W większości przypadków chorzy...
zobacz więcej
W domach przez 14 godzin
Premier Indii Narendra Modi w przemówieniu telewizyjnym wezwał współobywateli do pozostawania w domach przez 14 godzin od godz. 2.30 do 16.30 czasu polskiego. – Środki, które podejmujemy pomogą w czasach, które nadejdą –powiedział.
Poszczególne stany kraju wprowadziły dodatkowe, czasami daleko idące ograniczenia. Władze czterech miast w rodzinnym stanie premiera – Gudżaracie – zarządziły ich całkowite zamknięcie. Wezwano obywateli do unikania podróży na wieś, aby nie powodować zagęszczenia w pociągach i autobusach. Odwołano prywatne uroczystości, takie jak śluby, a także lokalne wybory.
Rząd federalny wydał rozporządzenia mające na celu zwiększenie produkcji masek ochronnych i środków dezynfekujących.
Modi wezwał obywateli, aby w niedzielę stanęli na balkonach i w oknach klaszcząc w dłonie i dzwoniąc dzwonkami. W ten sposób mieli wyrazić uznanie dla pracowników służb sanitarnych i służby zdrowia, walczących ze śmiercionośnym wirusem.