
Najprawdopodobniej chciał podpalić główną siedzibę Telewizji Polskiej w Warszawie – w sprawie mężczyzny, który we wtorek przed gmachem przy ul. J.P. Woronicza pojawił się z koktajlem Mołotowa interweniowała policja. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.
W połowie stycznia 2020 r. prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Franciszkowi J. ps. Farmazon. Mężczyzna...
zobacz więcej
Podczas zatrzymania funkcjonariusze ujawnili przy mężczyźnie łatwopalny ładunek. Z relacji świadków wynika, że chciał nim rzucić w gmach TVP. Służby informują również o kanistrze – najprawdopodobniej także z łatwopalną cieczą.
– Zabezpieczono kanister z cieczą i szklaną butelkę o pojemności 0,7 litra; zabezpieczono również nadpalony materiał – poinformował Sylwester Marciniak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodał, śledczy wstępnie prowadzą w tej sprawie czynności w kierunku artykułu 160 Kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.