
Na podstawie ekspertyz toksykologicznych trzech przyszkolnych boisk w Polsce wykazano, że materiały użyte do ich powstania „są rakotwórcze, działają szkodliwie na rozrodczość, układ krwiotwórczy i nerwowy” – twierdzi Onet. Portal alarmuje, że dzieci, które z takich obiektów korzystają, mogą być narażone w przyszłości na choroby nowotworowe.
– Doszło do pożaru przyczepy kempingowej na ul. Stefana Hankiewicza. W środku nie było nikogo – powiedział w rozmowie z portalem tvp.info kapitan...
zobacz więcej
Jak pisze Onet, chodzi o boiska przy Szkole Podstawowej nr 343 na warszawskim Ursynowie oraz przy szkołach podstawowych nr 14 i nr 35 w Szczecinie. Według portalu jednak, problem może dotyczyć całej Polski.
Onet pisze, że po kontakcie z granulatem – wykonanym z recyklingu opon samochodowych i gumy technicznej – na boiskach dzieci „miały załzawione oczy, kaszel, katar, alergie, wysypki”.
Z ekspertyz przeprowadzonych przez Instytut Techniki Górniczej „Komag” z Gliwic wynika, że materiały, których użyto przy budowie boisk zawierały w dużym stężeniu „wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, należące do szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia dzieci”.
Z analiz wynika także, że „wśród pierwiastków występują również toksyczne metale ciężkie, które mogą kumulować się w organizmach dzieci i negatywnie oddziaływać na ich narządy i układy, w tym nerwowy i krwiotwórczy”. Znajdować się tam też mają rakotwórcze pierwiastki – ołów, kadm, nikiel i rtęć.
„Zależnie od wchłanianej dawki, jak też jej formy, stopnia utlenienia oraz indywidualnego metabolizmu dziecka, pierwiastki te mogą powodować stany chorobowe o ostrym lub przewlekłym przebiegu” – wynika z analizy.