
Ponad 5,5 tony marihuany oraz 120 kg kokainy o wartości ponad 105 mln zł, wprowadzili do obrotu chuligani „Cracovii”, którzy wg prokuratury stworzyli jeden z największych gangów narkotykowych w Polsce. Banda podzielona była na dwa wydziały: narkotykowy oraz ekonomiczny. Ten ostatni odpowiadała za inwestowanie milionowych zysków w nieruchomości lub atrakcyjne spółki. Mimo tak poważnych biznesów, gangsterzy w szalikach nie stronili od bójek z maczetami i polowania na kiboli konkurencyjnych band.
Krakowski sąd decyduje o tym, jak ukarać ośmiu sprawców brutalnego napadu w autobusie. Ośmiu młodych mężczyzn zaatakowało w czerwcu pasażerów...
zobacz więcej
Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości
Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie skierował do
Sądu Okręgowego w Krakowie akt oskarżenia przeciwko 20 osobom związanym z gangiem założonym przez chuliganów „Cracovii”.
Jak ustalili śledczy, gang działał w latach 2015 – 2018 na terenie Krakowa, a także kilku miast województw: małopolskiego, śląskiego i pomorskiego. Według prokuratury, od grudnia 2017 roku grupą tą kierowali bracia Adrian i Mariusz Z. zwani „Bracia Zieloni”. Kiedy w grudniu 2017 r. pierwszy z braci został zastrzelony przez policjantów, a drugi aresztowany, na czele bandy miała stanąć Magdalena Kralka (konkubina Mariusza Z.), która jest obecnie poszukiwana listem gończym.
Prawie 5,6 tony marihuany o wartości blisko 89 mln zł oraz ponad 122 kg kokainy wartej niemal 19 mln zł przemycił w ciągu dwóch lat gang założony...
zobacz więcej
Narkotyki za ponad 100 milionów
W skład kibolskiego gangu wchodziło kilkadziesiąt osób. Banda jednak była podzielona na dwa „wydziały”. Jeden zajmował się obrotem narkotykami oraz walką z chuliganami wrogich drużyn. Część osób odpowiedzialnych za używki, została delegowana do Hiszpanii. Ich rolą było pakowanie i ekspediowanie narkotyków do Polski. W ten sposób wysłano ponad 5,5 tony marihuany o wartości 88 mln złotych. Narkotyki były ukrywane między innymi w lodówkach przewożonych w samochodach dostawczych, jak też w paletach z winem, owocami i warzywami przewożonymi TIR-ami lub samochodami dostawczymi.
Grupa „Braci Zielonych” dokonała również obrotu 15 kg amfetaminy o szacunkowej wartości 90 tysięcy złotych i 60 kg MDMA o wartości 84 tysięcy złotych. Ten ostatni narkotyk sprowadzono z Holandii. Tak samo jak 120 kg kokainy o wartości ponad 4,3 miliona euro.
Z uwagi na bardzo szerokie kontakty grupa
przestępcza braci Z., była w stanie wysyłać transporty zarówno do Krakowa, jak też innych miast, gdzie istniały zaprzyjaźnione kluby piłkarskiej, tj. Poznania oraz Gdyni. Następnie oskarżeni po odbiorze transportów dokonywali jego podziału, porcjowania i przekazywali go do dalszej dystrybucji i sprzedaży detalicznej oraz prowadzili rozliczenia finansowych w tym zakresie.
Kolejni chuligani krakowskiej Wisły kontrolujący agencje towarzyskie i plantacje marihuany zostali zatrzymani przez policjantów małopolskiego CBŚP....
zobacz więcej
Maczetazaos
Mimo prowadzenia poważnych interesów narkotykowych, gangsterzy-kibole nie zapominali o swoich korzeniach. Wszyscy członkowie bandy mieli obowiązek natychmiastowego stawienia się na zbiórkach na wezwanie któregokolwiek z braci Z. Wiązało się to często z akcjami czysto chuligańskimi, takimi jak: pobicia kibiców wrogich drużyn czy udział w ustawkach.
Ponad 15 ton marihuany, wartej w cenach hurtowych ponad 250 mln zł, a w detalicznej nawet 450 mln zł, przemycił w ciągu półtora roku gang wywodzący...
zobacz więcej
Wydział ekonomiczny
Finansami i inwestycjami gangsterów-chuliganów zajmować się mieli m.in.: Wojciech K. (prowadzący spółką deweloperską), Gabriela S. (konkubina Adriana Z., wykorzystywana do kupowania m.in. udziałów w nieruchomościach czy spółkach) oraz wspomniana już Magdalena K. (kontrolująca Wojciecha K., a także dokonująca sprzedaży mieszkań w
Krakowie, których faktycznym współwłaścicielem był Adrian Z.).
– Z uwagi na wielomilionowe zyski, osoby kierujące grupą podejmowały szereg działań
związanych z legalizacją uzyskanych dochodów poprzez nabywanie
i obrót nieruchomościami, konwersję ich na udziały w spółkach prawa
handlowego, czy też wykorzystywaniu tych środków w działalności
deweloperskiej spółki. Członkowie grupy nabywali nieruchomości, aby
następnie wprowadzić je aportem do jednej ze spółek – wyjaśnia Prokuratura Krajowa.
W ramach działalności spółki grupa nabywała, na podstawie umów leasingu lub najmu długoterminowego, luksusowe samochody. Śledczy uważają, że gangowi udało się wyprać 7 milionów złotych oraz ponad 55 tysięcy euro. Prokuraturze udało się zabezpieczyć majątek gangsterów na łączną kwotę ponad 9,5 miliona złotych.