
Szef PO Grzegorz Schetyna blokuje Małgorzacie Kidawie-Błońskiej pieniądze na kampanię prezydencką; powiedział jej, że na kampanię nie ma kasy, a partia ma długi – pisze „Wprost”. – Schetyna zionie nienawiścią do Kidawy-Błońskiej, bo przestała go słuchać – twierdzi rozmówca tygodnika.
Będziemy Tomasza Grodzkiego bronić przed atakami – oznajmił poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann. Pytany o to, czy w sprawie marszałka...
zobacz więcej
„Małgorzata Kidawa-Błońska od 14 grudnia jest oficjalną kandydatką Platformy Obywatelskiej na prezydenta. Jej kampania w praktyce jednak nie ruszyła. Dlaczego? Politycy PO wskazują na szefostwo partii” – pisze tygodnik.
Według rozmówców tygodnika, Grzegorz Schetyna blokuje Kidawie-Błońskiej pieniądze. „Powiedział jej, że na kampanię nie ma kasy, a partia ma długi. W tej sytuacji Małgorzata jest bezradna, nie może nawet powołać sztabu wyborczego” – wyjaśnia polityk PO. I dodaje, że Kidawa-Błońska musi w tej sytuacji czekać do końca stycznia, kiedy w partii odbędą się wybory nowego przewodniczącego.
Inny rozmówca gazety mówi, że „Schetyna zionie nienawiścią do Kidawy-Błońskiej, bo ku jego zaskoczeniu przestała go słuchać”. „Przecież z tym brakiem pieniędzy to bzdura, bo za chwilę dostaniemy kolejną dotację z budżetu tytułem zwrotu finansowego po wyborach” – mówił rozmówca tygodnika.