RAPORT

Pogarda

Pompeje. Miasto, które pogrzebał Wezuwiusz

Starożytne Pompeje nadal czekają na odkrycie (fot. portal tvp.info)
Starożytne Pompeje nadal czekają na odkrycie (fot. portal tvp.info)

Najnowsze

Popularne

Zagłada przyszła niespodziewanie. Kilkumetrowy słup ognia spływał po zboczach porośniętej zielenią góry. W ciągu kilkudziesięciu sekund słońce zniknęło za gęstymi chmurami, a na mieszkańców spadł grad rozżarzonych odłamków skalnych. Temperatura sięgnęła 600 stopni Celsjusza. Nastała apokaliptyczna ciemność. Popiół zasypał miasto, które nagle przestało istnieć. Był I wiek naszej ery. Obudził się Wezuwiusz – zaliczany do pięciu najbardziej niebezpiecznych wulkanów świata. A Pompeje – jedno z najbardziej rozwiniętych starożytnych miast - zniknęły w mrokach historii na ponad 1500 lat.

Agnieszka Wasztyl z Włoch

Piękne krajobrazy, kolorowe miasteczka, strome klify i urokliwe zatoki. Park Narodowy Cinque Terre co roku przyciąga miliony turystów z całego...

zobacz więcej

Jeszcze rano nic nie zapowiadało takiej katastrofy. Był ciepły słoneczny dzień, a pompejańczycy zajęci byli rutynowymi obowiązkami. Na głównym placu Forum jak zawsze panował harmider i tłok. Dzieci bawiły się na ulicy, patrycjusze oddawali się uciechom, w świątyniach modlono się do rzymskich bogów, a łaźnie i domy publiczne pękały w szwach. Kilka godzin później zaczął się armagedon...

W Misenum, położonym 30 km od Pompejów nastoletni Pliniusz Młodszy z przerażeniem obserwował nadchodzącą zagładę. W liście do rzymskiego historyka Publiusza Korneliusza Tacyta napisał: „Zanim się obejrzeliśmy ogarnęła nas ciemność, nie taka, jak pozbawiona blasku księżyca, lub pochmurna noc, lecz taka, jak w zamkniętym pomieszczeniu, kiedy zgaszą lampę. Wielokrotnie stawaliśmy, by strząsnąć z siebie popiół, inaczej jego ciężar przykryłby nas, lub zmiażdżył.”

Mieszkańcy Pompejów wpadli w panikę. Nie mieli pojęcia, że Wezuwiusz jest wulkanem. I nic dziwnego, bo według przekazów ostatnia erupcja miała miejsce w VIII wieku p.n.e. – czyli prawie tysiąc lat wcześniej. W 79 r. n.e. w pierwszym rzucie wybuch pogrzebał kilka tysięcy osób. Mieszkańcy Pompejów próbowali uciec z zagrożonego terenu, ale nie wszystkim się to udało. Ginęli w męczarniach. Erupcja trwała 3 dni i zmiotła miasto z powierzchni ziemi zasypując je kilkukilometrową warstwą popiołu. Katastrofę poprzedziło trzęsienie ziemi. „W dniach poprzednich już się dawało odczuć drżenie ziemi, było jednak o tyle mniej straszne, że w Kampanii częste. Ale tej nocy wzmogło się ogromnie. Można było sądzić, że wszystko nie tylko się porusza, ale wnet runie” – pisał Pliniusz Młodszy.

Zresztą nie pierwszy raz w Pompejach zatrzęsła się ziemia. W 62 r. ogromne trzęsienie ziemi zniszczyło ponad połowę miasta. Mieszkańcy odbudowali jego dużą część, ale już 17 lat później ostatecznych zniszczeń dokonał Wezuwiusz. Miesiąc wybuchu wulkanu nie jest dokładnie znany. Do tej pory sądzono, że doszło do niego pod koniec sierpnia i tak też wynika z listów do Tacyta. Jednak do dziś nie zachowały się oryginalne listy, a najnowsze odkrycia archeologów wskazują na październik. Niezależnie od daty była to bez wątpienia jedna z największych katastrof w dziejach ludzkości. Wezuwiusz unicestwił także dwa inne miasta: Herkulanum i Stabie.

Zadar – mały chorwacki Rzym

Miasto słońca i morza – tak w przewodnikach można przeczytać o Zadarze. To tutaj zachody słońca podziwiał słynny reżyser Alfred Hitchcock, to tu...

zobacz więcej

Jedno z najpiękniejszych antycznych miast

Pompeje były bardzo bogatym i dobrze rozwiniętym miastem. Kwitł handel, rozwijała się gospodarka, kultura i sztuka. Pompeje deklasowały pod tym względem nawet Rzym. Źródła historyczne podają, że mieszkało w nich około 20 tysięcy osób. Początki miasta sięgają już VII wieku p.n.e. Założyli go Oskowie, ale w kolejnych latach Pompejami władali Grecy i Etruskowie, aż w końcu trafiły pod panowanie Cesarstwa Rzymskiego. Miasto otaczały 3. kilometrowe mury obronne. Pompeje miały własny system kanalizacyjny, a wodę do łaźni i domów zamożnych mieszkańców dostarczano akweduktem. Do naszych czasów zachowały się m.in. Termy Stabiana z freskami i płaskorzeźbami na ścianach. Życie miasta skupiało się na głównym placu Forum. To tu znajdowały się najważniejsze świątynie, budynki użyteczności publicznej i główne budowle. I dziś na placu panuje tłok – co roku Pompeje odwiedza ponad 4 miliony turystów.

Na Forum można zobaczyć dobrze zachowane dzbany, garnki i inne rzeczy mieszkańców Pompejów, a także odlewy ich gipsowych ciał. Pokazują one ogrom tragedii. – To niesamowite miejsce. Na mnie zrobiło większe wrażenie niż Rzym – podkreśla Piotr, turysta z Warszawy. Będąc w Pompejach warto zobaczyć ruiny Bazyliki z napisami sięgającymi 2 tysięcy lat, a także ruiny świątyni Apollina z II w. p.n.e. Spaceruję kamiennymi uliczkami i jestem pod wrażeniem wielkości tego starożytnego miasta. Kieruję się w stronę domu uciech, który jest niedaleko Forum. W starożytnych Pompejach znajdowało się kilkadziesiąt domów publicznych, a rozwiązłość seksualna była na porządku dziennym. Zatrudniano w nich egzotyczne niewolnice. Co ciekawe, usługi prostytutek były legalne i opodatkowane.

Dziś przechadzając się po starożytnym mieście warto odwiedzić Dom Wettiuszów – należący do zamożnych kupców, Teatr Mały, Teatr Duży i największy starożytny amfiteatr na świecie. To tu zjeżdżano z całej okolicy by podziwiać m.in. walki gladiatorów ze zwierzętami. Na jego arenie zmieściło się aż 20 tysięcy widzów. Pompeje zachwycają także dobrze zachowanymi mozaikami i freskami. Kopię mozaiki przedstawiającą bitwę Aleksandra Wielkiego z perskim władcą Dariuszem III można podziwiać w Domu Fauna. Jej oryginał znajduje się Muzeum Archeologicznym w Neapolu. Warto też zobaczyć Lupanar – dom publiczny, w którym znajdują się kamienne łóżka i erotyczne freski na ścianach.

Największy europejski rollercoaster jest w Małopolsce. Energylandia bije kolejne rekordy #PolskaToWięcej

Prawie 1,5 tys. metrów długości, prędkość dochodząca do 142 km/h i spadek z wysokości 80 metrów pod kątem niemal 90 stopni – takimi parametrami...

zobacz więcej

Wezuwiusz nadal zagrożeniem

Starożytne Pompeje nadal czekają na odkrycie. Szacuje się, że do tej pory udało się odnaleźć 70 procent miasta. Po raz pierwszy trafiono na jego ślad w XVI wieku. Robotnicy, którzy pracowali przy budowie kanału natrafili na starożytne napisy. Archeolodzy weszli na teren zaginionego miasta w 1748 roku, ale dopiero w XIX wieku prace ruszyły na dobre pod kierownictwem Giuseppe Fiorelli. To on był pomysłodawcą odlewów ciał pogrzebanych przez wulkan. Podczas drugiej wojny światowej Pompeje znów ucierpiały, ale większość budowli odbudowano. Prace wykopaliskowe pod czujnym nadzorem włoskiego rządu trwają do dziś. Spaceruję po Pompejach i zaglądam do antycznych domów próbując sobie wyobrazić jak wyglądało tu życie.

Teren jest tak ogromny, że w pewnym momencie zdaję sobie sprawę, że w tej części miasta jestem sama. Wszechogarniająca cisza jest kojąca. Za murami tętni życie, a tu spokój, który skłania do refleksji. Spoglądam na Wezuwiusz. Góra, która pogrzebała na wieki 3 antyczne miasta nadal stanowi zagrożenie. Starożytny historyk Kasjusz Dion opisywał, że w 79 r. pył przysłonił słońce w Rzymie i dotarł także do Egiptu i Syrii. Od I wieku wulkan wybuchał ponad 70 razy. Dziś, tak jak 2 tysiące lat temu, Wezuwiusz dumnie wznosi się nad okolicą. Eksperci nie mają wątpliwości, że erupcja znów nastąpi. Na razie wulkan drzemie...

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej