
Nic się nie stało polskim żołnierzom stacjonującym w amerykańskiej bazie wojskowej w Al-Asad – poinformowało Centrum Operacyjne Ministra Obrony Narodowej w nocy z wtorku na środę. Baza została ostrzelana przez Iran.
Amerykańskie bazy wojskowe w Iraku: Al-Asad oraz w mieście Irbil zostały ostrzelane w nocy z wtorku na środę. Irańska Gwardia Rewolucyjna...
zobacz więcej
Amerykańska baza lotnicza Al-Asad jest wykorzystywana przez wojska USA w ramach Międzynarodowej Koalicji walczącej z Państwem Islamskim. Została ona ostrzelana w nocy z wtorku na środę. Spadło na nią co najmniej 6 pocisków – podała telewizja Al Mayadeen nadająca z Bejrutu.
Irackie służby bezpieczeństwa przekazały, że na bazę spadło co najmniej 9 rakiet. Amerykanie mówią po ponad tuzinie pocisków, ale wskazują też, że zaatakowano również lotnisko wojskowe w Irbilu w irackim Kurdystanie.
Do ataku przyznał się Korpus Strażników Rewolucji Iranu. Wskazano, że to odwet za zabójstwo irańskiego dowódcy wojskowego Ghasema Sulejmaniego.
Port lotniczy Al Asad (Aisn Al Asad) jest usytuowany w pobliżu miasta Hit w środkowym Iraku, w muhafazie Al-Anbar.
Obecnie w Iraku służy około dwustu polskich żołnierzy.