Resort twierdzi, że został jedynie poinformowany o spotkaniu, które odbyło się wbrew sugestiom MSZ. Wbrew informacjom podawanym w mediach i oświadczeniu Centrum Informacyjnego Senatu marszałek Grodzki nie uzgodnił z MSZ spotkania z ambasadorem Rosji. jedynie poinformował resort o swoich zamiarach. – Pion wschodni MSZ odpowiedział, że sugeruje inny poziom spotkania: niższy, przewodniczącego komisji albo wicemarszałka. W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że pan marszałek i tak zamierza się spotkać z ambasadorem FR – wyjaśnił wiceminister spraw zagranicznych ds. polityki wschodniej Marcin Przydacz na antenie TVP Info. „Centrum Informacyjne Senatu uprzejmie wyjaśnia, że do kurtuazyjnego spotkania Marszałka Senatu RP, prof. Tomasza Grodzkiego z ambasadorem Federacji Rosyjskiej panem Sergiejem Andriejewem doszło w czwartek, 19 grudnia na prośbę ambasadora” – poinformowało CIS w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Izby. <br/> <br/> „Było to kolejne z serii kurtuazyjnych spotkań, o które zwracają się do Marszałka Senatu ambasadorowie, akredytowani w Rzeczypospolitej Polskiej. Wcześniej Marszałek przyjmował w tym samym trybie m.in. ambasadorów Ukrainy, Włoch, Francji czy Niemiec. Spotkanie trwało mniej niż pół godziny” – czytamy w oświadczeniu. <br/> <br/> Centrum Informacyjne Senatu napisało, że Grodzki nie tylko poinformował o spotkaniu z ambasadorem Rosji szefa MSZ, Jackiem Czaputowiczem, ale także ustalił z nim planowane tematy rozmów, „zgodne z polską racją stanu”. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> „W rozmowie z ambasadorem Federacji Rosyjskiej Marszałek Senatu zaznaczył, ze oczekiwania Polski wobec Rosji nie zmieniły się: nadal oczekujemy pilnego zwrotu wraku TU-154, pełnej realizacji postanowień mińskich i Formatu Normandzkiego, otwarcia rynku rosyjskiego dla polskich towarów eksportowych oraz odnalezienia i udostępnienia dokumentów z rosyjskich archiwów dotyczących obławy augustowskiej i miejsca pochówku jej ofiar” – podkreśliło CIS.Wiceminister SZ ds. polityki wschodniej Marcin Przydacz zaprzeczył, by marszałek Senatu uzgadniał spotkania z MSZ. Przydacz potwierdził, że Grodzki jedynie poinformował resort o swoich zamiarach. – Pion wschodni MSZ odpowiedział, że sugeruje inny poziom spotkania: niższy, przewodniczącego komisji albo wicemarszałka. W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że pan marszałek i tak zamierza się spotkać z ambasadorem FR – powiedział Przydacz na antenie TVP Info. <br><br> poinformował, iż zamierza się spotkać z ambasadorem Rosji. Wiceszef polskiej dyplomacji podkreślił, że do spotkania doszło wbrew sugestiom pionu wschodniego MSZ, które przekazano Grodzkiemu. <br/> <br/>W swoim oświadczeniu CIS przypomniało, że „pierwsza kłamliwa wypowiedź prezydenta Federacji Rosyjskiej, dotycząca odpowiedzialności Polski za II wojnę światową, pojawiła się w przestrzeni publicznej 20 grudnia” (a więc nazajutrz po spotkaniu Andriejewa z Grodzkim – red.). <br/> <br/>„Łączenie zatem kurtuazyjnego spotkania Marszałka Senatu RP z tą i następnymi wypowiedziami prezydenta Rosji jest nieuprawnione” – argumentuje CIS podkreślając przy tym, że Marszałek Senatu „jako jedna z pierwszych osób pełniących ważne funkcje państwowe stanowczo potępił i odciął się od kłamliwych tez zaprezentowanych przez prezydenta Federacji Rosyjskiej pod adresem naszego kraju”.<br/> <br/> <img src="http://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />